
Uprzejmie donoszę...
Donosem nazywamy poufne zgłoszenie, oskarżające osobę lub instytucję o działanie sprzeczne z prawem lub przyjętymi normami współżycia społecznego. Za czasów komuny władza lubiła wmawiać obywatelom, że donos jest najwyższą formą dojrzałości obywatelskiej. Właśnie ze względu na okres PRL oraz czasy okupacji słowo "donos" ma dziś na cechowanie negatywne, a słowo "donosiciel" jest traktowane w Polsce jako obelga. Zupełnie niesłusznie. Donosy są często przejawem postawy obywatelskiej, a dla społeczników powstają nawet specjalne aplikacje.
Warszawiacy wiodą prym jako donosiciele
Uprzejmie donoszę jest webową aplikacją o zasięgu ogólnopolskim, która umożliwia Polakom zgłaszanie nieprawidłowo zaparkowanych pojazdów. Piesi nierzadko zmuszani są w dużych miastach do przeciskania się, omijania, wkraczania na jezdnię zza zaparkowanych samochodów, a nawet ustępowania im pierwszeństwa na chodnikach. Nie każdy chce zgłaszać wykroczenia bezpośrednio Straży Miejskiej lub Policji i z myślą o takich właśnie osobach powstała omawiana platforma.
"Wystarczy zrobić dwa zdjęcia, sprawdzić automatycznie pobrany adres i numer rejestracyjny oraz określić rodzaj naruszenia. Tylko tyle. Straż Miejska nie musi odwiedzać tego miejsca żeby stwierdzić to naruszenie naocznie. Dowód ze zdjęcia wraz twoim oświadczeniem jest wystarczający" - piszą autorzy projektu. Okazuje się, że Polacy ochoczo korzystają z apki, a przodują w tym mieszkańcy stolicy.

Źródło: Uprzejmie donoszę
Szymon Jaradka, jeden z twórców aplikacji, w rozmowie z Radiem Kolor informuje, że Warszawiacy generują blisko połowę zgłoszeń w systemie. Na tę chwilę jest ich około 25 tysięcy. Na drugim miejscu znalazł się Wrocław z ok. 12 tysiącami zgłoszeń. Takie liczby nie dziwią w obliczu statystyk wykorzystania serwisu. Większość jego użytkowników stanowią zamieszkujący Warszawę.
Aplikacja stanowi spore ułatwienie dla działań służb porządkowych. Dzięki odpowiedniej dokumentacji policjanci i strażnicy miejscy nie muszą jechać na miejsce zdarzenia, aby nałożyć na właściciela samochodu stosowny mandat. Apka "uprzejmie donoszę" automatycznie pobiera ze zdjęcia informacje o lokalizacji, dacie i godzinie jego wykonania.
"Aplikacja jest w stanie automatycznie odczytać numer rejestracyjny pojazdu i na tej podstawie generuje gotowe, zgodne ze wszystkimi wymaganiami formalnymi zgłoszenie do lokalnych mundurowych" - mówi Jaradka.
Korzystaliście z tej apki lub macie zamiar z niej korzystać? A może uważacie, że jej użytkownicy to "kapusie"? ;)
Źródło: Radio Kolor
Szymon Jaradka, jeden z twórców aplikacji, w rozmowie z Radiem Kolor informuje, że Warszawiacy generują blisko połowę zgłoszeń w systemie. Na tę chwilę jest ich około 25 tysięcy. Na drugim miejscu znalazł się Wrocław z ok. 12 tysiącami zgłoszeń. Takie liczby nie dziwią w obliczu statystyk wykorzystania serwisu. Większość jego użytkowników stanowią zamieszkujący Warszawę.
Aplikacja stanowi spore ułatwienie dla działań służb porządkowych. Dzięki odpowiedniej dokumentacji policjanci i strażnicy miejscy nie muszą jechać na miejsce zdarzenia, aby nałożyć na właściciela samochodu stosowny mandat. Apka "uprzejmie donoszę" automatycznie pobiera ze zdjęcia informacje o lokalizacji, dacie i godzinie jego wykonania.
"Aplikacja jest w stanie automatycznie odczytać numer rejestracyjny pojazdu i na tej podstawie generuje gotowe, zgodne ze wszystkimi wymaganiami formalnymi zgłoszenie do lokalnych mundurowych" - mówi Jaradka.
Korzystaliście z tej apki lub macie zamiar z niej korzystać? A może uważacie, że jej użytkownicy to "kapusie"? ;)
Źródło: Radio Kolor