Netflix wprowadza losowe odtwarzanie także na Androidzie

Piotr MalinowskiSkomentuj
Netflix wprowadza losowe odtwarzanie także na Androidzie
Netflix zdecydował się na poszerzenie zasięgu dwóch funkcji o urządzenie mobilne. Mowa oczywiście o „Odtwórz losowo” oraz „Fast Laughs”. Użytkownicy na wybranych rynkach mogą teraz korzystać z tych nowości, lecz niestety – część z nich dostępna będzie przez pewien czas wyłącznie na urządzeniach z systemem Android.

Netflix pozwoli wylosować serial także na smartfonie

O wyżej wspomnianych opcjach wiemy już od dawna. Możliwość losowego odtwarzania jest już w Polsce dostępna od kwietnia, lecz wyłącznie w wersji aplikacji na telewizory lub przeglądarki. Jak się okazuje, w końcu zdecydowano się na jej implementację również w mobilnej aplikacji. Będzie działać na identycznych zasadach – interfejs wzbogaci się o specjalny przycisk „Odtwórz losowo”.

 
Jego kliknięcie spowoduje wybranie przez algorytm filmu/serialu z biblioteki platformy i możliwość obejrzenia produkcji lub poszukanie następnej. Oczywiście przedstawiane propozycje będą przedstawiane w oparciu o nasze zainteresowania czy wcześniej odtwarzane tytuły. Na razie jednak dostępność funkcji ograniczona zostanie do Netflixa na Androida. Posiadacze sprzętów mobilnych od Apple muszą poczekać jeszcze kilka miesięcy.

„Fast Laughs” z kolei od marca jest dostępne na iPhone’y. Teraz ta opcja rodem z TikToka pojawi się również na Androidzie, lecz wyłącznie w kilku państwach. Na liście znajdują się Stany Zjednoczone, Australia, Kanada, Irlandia, Indie, Malezja, Filipiny oraz Wielka Brytania. Na naszą kolej musimy jeszcze nieco poczekać.

Sama funkcja polega na losowym wyświetlaniu krótkich i śmiesznych ujęć z sitcomów, seriali komediowych czy kabaretów. Użytkownik może bez końca przesuwać palcem w dół lub w górę, by znaleźć coś śmiesznego. Jeśli dany klip się spodoba, to można bez problemu dodać pełną produkcję do sekcji „Moja lista”.

Osobiście nie widzę u siebie jeszcze opcji „Odtwórz losowo”. Możliwe więc, że Netflix rozpocznie jej wdrażanie dopiero za kilka dni/tygodni. Warto więc uzbroić się w cierpliwość.

Źródło: The Verge / Foto. Netflix

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.