Monety za aktywność na Tinderze. Kupisz za nie wersję premium usługi

Piotr MalinowskiSkomentuj
Monety za aktywność na Tinderze. Kupisz za nie wersję premium usługi
Tinder rozpoczyna testy specjalnej waluty wewnątrz aplikacji. Monety będą przyznawane użytkownikom za ilość czasu spędzonego na korzystaniu z usługi. Deweloperzy chcą w ten sposób zatrzymać przy sobie jak najwięcej osób. Funkcja na początku będzie dostępna wyłącznie na terenie Australii.

Tinder otrzyma wewnętrzną walutę

Jeśli kiedykolwiek korzystaliście z Tindera, to zapewne doskonale wiecie, że aplikacja po pewnym czasie… po prostu się nudzi. Wtedy usuwa się ją na kilka miesięcy, a potem ponownie wraca, by spróbować swojego szczęścia raz jeszcze. Nie da się ukryć, że twórcom usługi taki stan rzeczy niekoniecznie się podoba.

Dlatego też pracują oni nad sposobami zatrzymania przy sobie jak największej liczby użytkowników. Pierwszym z nich ma być swoisty system nagradzania odbiorców za sam czas spędzany wewnątrz usługi. Mowa o monetach przyznawanych na jeszcze niezbyt znanych zasadach. Jak informuje serwis Bloomberg, będzie je można zdobyć poprzez używanie Tindera oraz kupić za prawdziwe pieniądze.

tinder waluta 2Źródło: pixabay.com (@99mimimi)

Waluta posłuży do nabywania dodatkowych funkcji pokroju Super Likes czy Boosts. Dodatkowo pojawi się opcja wydania monet na wersję premium usługi, lecz można się spodziewać, że trochę będzie trzeba na tą możliwość „zapracować”.

Gary Swidler, CFO Tindera, wypowiedział się na temat nowości w następujący sposób: monety będą odgrywały ważną rolę w miarę rozwoju Tindera, ponieważ wirtualna waluta jest przydatna w kontekście podarowywania cyfrowych dóbr. Trudno się z tym nie zgodzić.

Testy wewnętrznej waluty ruszą jeszcze w październiku, lecz swoim zasięgiem obejmą na razie Australię. Potem przyjdzie kolej na Stany Zjednoczone, a dopiero później resztę rynków. Polacy więc jeszcze nieco na tą nowość poczekają. Warto więc uzbroić się w cierpliwość.

Źródło: Bloomberg (via The Next Web) / Foto. Tinder

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.