Manifest V2 kontra Manifest V3
Standard Manifest V2 ma odejść w niepamięć, ponieważ został opracowany jego następca – Manifest V3, który gwarantuje wyższy poziom bezpieczeństwa i wyższą wydajność niż poprzednik. V2 może być wykorzystywany do tworzenia złośliwego oprogramowania i pozyskiwania poufnych danych. Z zamiarem wprowadzenia wersji V3 Google czai się zatem już od dawna.
„Powstający latami Manifest V3 jest bezpieczniejszy, wydajniejszy i chroni prywatność lepiej niż jego poprzednik.”, powiedział David Li, menedżer produktu ds. rozszerzeń w Chrome i Chrome Web Store. „To ewolucja platformy z rozszerzeniami, uwzględniająca zarówno zmieniający się krajobraz sieciowy, jak i przyszłość rozszerzeń do przeglądarek.”
Zanim rozszerzenia bazujące na Manifest V2 zostaną w Chrome Web Store zablokowane, deweloperzy będą musieli przerzucić się rzecz jasna na Manifest V3. W przypadku rozszerzeń blokujących reklamy nie będzie to takie proste. Wskazał na to chociażby Raymond Hill, twórca niezwykle popularnego uBlock Origin. Po przejściu na Manifest V3 takie rozszerzenia jak Adblock Plus i inne blokery reklam wciąż będą w stanie do pewnego stopnia funkcjonować, ale konieczne do wprowadzenia zmiany mogą sprawić, że staną się one swoimi cieniami.
Tu chodzi o pieniądze
Google tłumaczy swoją decyzję bezpieczeństwem użytkowników, ale wielu uważa, że najważniejszą motywacją do podjęcia omawianej decyzji były dla Google pieniądze. W końcu, jednym z głównych źródeł zarobków dla firmy są reklamy. Za sprawą adblokerów gigant niewątpliwie traci miliardy dolarów. Nic dziwnego, że adblockery nie są promowane na stronie głównej Chrome Web Store, nie posiadają w sklepie swojej kategorii, a ich przeglądanie jest utrudnione (aby ujrzeć konkretny adblocker w wyszukiwaniu trzeba wpisać jego pełną nazwę). Google jest nawet podobno jedną z firm, która płaci twórcom AdBlocka Plus, aby jej reklamy znajdowały się na „białej liście” rozszerzenia zawierającej „akceptowalne reklamy”, którą użytkownicy mogą aktywować.
„Podtrzymujemy naszą krytykę.”, powiedział Alexei Miagkov z organizacji Electronic Frontier Foundation mającej na celu walkę o wolności obywatelskie, także w świecie elektronicznym. „Powody, które [dla tej zmiany] zostały podane publicznie, nie w pełni mają sens.”
Motywacja do porzucenia Google Chrome?
Co ciekawe, firma odpowiadająca za przeglądarkę Firefox – Mozilla – stwierdziła, że do pewnego stopnia zastosuje Manifest V3. Nie zastąpi ona jednak wymaganego przez rozszerzenie uBlock Origin webRequest API alternatywą Google – declarativeNetRequest (DNR). Podobne decyzje podjęli wcześniej przedstawiciele przeglądarek Brave, Vivaldi i Opera. Stanie się to jednak w ramach zastąpienia wersji V2 wersją V3 w Chrome.
Deweloperzy mogą umieszczać w Chrome Web Store rozszerzenia bazujące na Manifest V2 do 17 stycznia 2022 roku. Później wszystkie takie rozszerzenia będzie można w sklepie tylko aktualizować. Jak wspomniałam, w styczniu 2023 roku przeglądarka Chrome przestanie obsługiwać rozszerzenia wykorzystująca Manifest V2, a możliwość aktualizacji zostanie odcięta.
Na szczęście, istnieje wiele alternatyw dla Google Chrome. Kilka przykładowych pobierzesz z naszej bazy z oprogramowaniem.
Źródło: The Register, fot. tyt. Canva