
Świetna wiadomość.
Na początku roku dowiedzieliśmy się nieco o planach Microsoftu jeśli chodzi o rozwój oprogramowania konsol Xbox. Zapowiedziano m.in. wdrożenie przeprojektowanej przeglądarki Edge. Nieco musieliśmy na jej debiut poczekać, ale w końcu mogą skorzystać z niej posiadacze ósmej i dziewiątej generacji.
Microsoft Edge na konsolach Xbox
Przez ostatnie miesiące mieliśmy do czynienia z testami odświeżonego Edge dedykowanymi dla osób należących do programu Xbox Insider. Teraz przyszedł czas na wrześniową aktualizację oprogramowania konsol Xbox, a wraz z nią – oficjalną premierę przeglądarki. Czego więc możemy się po niej spodziewać?
Przede wszystkim interfejsu znanego z wersji PC i to niemalże identycznego. Tyczy się to także funkcjonalności – odnajdziemy możliwość tworzenia kolekcji czy nawet zmiany położenia paska z otwartymi kartami. Świetną informacją jest opcja synchronizacji wszystkich ustawień, historii i zakładek. Zabraknie z kolei rozszerzeń oraz trybu programisty. Kto wie, może te funkcje pojawią się w przyszłości.
Poprzez Edge na konsole Xbox bez problemu skorzystamy z większości internetowych usług. Nic więc nie stoi na przeszkodzie, by uruchomić Google Stadia czy Discorda (nie można jednak aktywować na nim mikrofonu). Niezmiennie jednak NVIDIA nie pozwala na włączenie gier z poziomu GeForce NOW. Oczywiście nie należy zapominać o obsłudze myszy i klawiatury.
Dzięki tym akcesoriom skorzystamy z m.in. Worda czy innych aplikacji. W skrócie – mamy do czynienia z "tą samą" aplikacją, co na PC czy urządzeniach mobilnych. Nie da się ukryć, że to dobra wiadomość. Co jeszcze przynosi ze sobą wrześniowa aktualizacja oprogramowania konsol Xbox?

Mowa tu chociażby o sekcji „Play Later” umożliwiającej na dodawanie gier, w które planujemy kiedyś pograć, ale aktualnie – z różnych powodów – nie możemy tego zrobić. Jeśli nic nie posiadamy na liście, to Microsoft postara się samemu dobrać coś interesującego.
Poza tym koncern przypomina o dostępie do Xbox Cloud Gaming przez dedykowaną aplikację na komputery z systemem Windows 10. Dodatkowo teraz skorzystać można z funkcji remote play i zdalnie połączyć się z własną konsolą, by zagrać na PC w gry tam się znajdujące.
Źródło i foto: Xbox, The Verge