
Nowe ustawienie.
Każdego dnia przez Google przewijają się miliardy wyszukiwań i użytkownik tak naprawdę ma nikły wpływ na to, co wyświetli się po wpisaniu określonej frazy. Jak się okazuje, do głównej aplikacji giganta na Androida nadciąga przydatna funkcja, która nieco usprawni proces znajdowania interesujących nas informacji.
Mowa o specjalnym przełączniku nazwanym „Wyniki osobiste” znajdującym się w sekcji ustawień usługi Google. Przejście do tej zakładki spowoduje otwarcie dedykowanej strony internetowej, z poziomu której aktywować będziemy mogli opcję zezwalającą koncernowi na „wyświetlanie osobistych wyników na podstawie informacji znajdujących się na Twoim koncie Google”.
Mowa tu o m.in. autouzupełnianiu propozycji z historii wyszukiwania, indywidualnych odpowiedziach opartych o informacje z konta Google (np. „moje loty” z Gmaila) czy zaleceniach opartych o aktywności pokroju „co obejrzeć” lub „co zjeść”. Jeśli więc zdecydujemy się na włączenie funkcji, to osobiste wyniki ukażą się na samej górze listy, jeszcze przed tymi proponowanymi przez algorytm.
Źródło: 9to5google
Na poniższych zrzutach ekranu (od 9to5google) możecie zobaczyć jak prezentuje się opisana nowość. Osobiście jeszcze nie zauważyłem do niej dostępu.
Oczywiście opcja może dla części użytkowników wydać się dosyć kontrowersyjna ze względu na możliwość zarządzania naszymi danymi przez Google. Warto mieć jednak na uwadze, iż gigant używać będzie te informacje, które tak czy siak już są zapisane.
Źródło: 9to5google / Foto. pixabay.com (@geralt)
Aplikacja Google z przydatnym ustawieniem
Mowa o specjalnym przełączniku nazwanym „Wyniki osobiste” znajdującym się w sekcji ustawień usługi Google. Przejście do tej zakładki spowoduje otwarcie dedykowanej strony internetowej, z poziomu której aktywować będziemy mogli opcję zezwalającą koncernowi na „wyświetlanie osobistych wyników na podstawie informacji znajdujących się na Twoim koncie Google”.
Mowa tu o m.in. autouzupełnianiu propozycji z historii wyszukiwania, indywidualnych odpowiedziach opartych o informacje z konta Google (np. „moje loty” z Gmaila) czy zaleceniach opartych o aktywności pokroju „co obejrzeć” lub „co zjeść”. Jeśli więc zdecydujemy się na włączenie funkcji, to osobiste wyniki ukażą się na samej górze listy, jeszcze przed tymi proponowanymi przez algorytm.

Na poniższych zrzutach ekranu (od 9to5google) możecie zobaczyć jak prezentuje się opisana nowość. Osobiście jeszcze nie zauważyłem do niej dostępu.
Oczywiście opcja może dla części użytkowników wydać się dosyć kontrowersyjna ze względu na możliwość zarządzania naszymi danymi przez Google. Warto mieć jednak na uwadze, iż gigant używać będzie te informacje, które tak czy siak już są zapisane.
Źródło: 9to5google / Foto. pixabay.com (@geralt)