W niniejszym artykule przedstawiam kilkanaście przykładów programów, które wręcz powinieneś ze swojego komputera odinstalować. Pozbywając się ich, naprawdę wiele zyskasz.
1. Bloatware systemu
Czym jest bloatware? W skrócie jest to określenie oprogramowania, które charakteryzuje się nadmierną zasobożernością w stosunku do swoich możliwości. Niestety, wcale nie musiałeś na swoim komputerze niczego instalować, by mieć z bloatware styczność. To dlatego, że bloatware to często przeróżne aplikacje preinstalowane wraz z samym systemem. W Windows 10 mianem bloatware można nazwać na przykład gry Candy Crush Saga i Cooking Fever, gdyż mało kto faktycznie na tym systemie w nie gra.
Inne aplikacje preinstalowane w Windows 10 to między innymi Skype, One Drive, Paint 3D, Przeglądarka 3D, Poczta i Kalendarz, pakiet Office, Muzyka Groove czy Centrum Opinii. Te niekoniecznie są bloatware, ale jeśli którejkolwiek z nich nie używasz, to po prostu ją odinstaluj.
2. Bloatware producenta sprzętu
Jeśli kupiłeś laptopa lub komputer stacjonarny z zainstalowanym już systemem, bardzo możliwe, iż pewne własne programy zainstalował na nim producent urządzenia lub firma, która złożyła komputer. W większości są to programy, które są Ci kompletnie niepotrzebne. Zatem, chyba już wiesz co z nimi zrobić.
Źródło: mat. własne
3. uTorrent
Jeżeli pobierasz cokolwiek z tak zwanych torrentów, zapewne robisz to z pomocą programu uTorrent. Swego czasu rzeczywiście było to program najlepszy w swojej kategorii, ale to już dawno przeminęło. uTorrent zawiera reklamy i poważne luki związane z bezpieczeństwem, a w 2015 roku okazało się nawet, że ten instalował na komputerach oprogramowanie kopiące kryptowaluty bez wiedzy użytkownika.
Źródło: Instalki.pl
uTorrent najlepiej zastąpić programem qBittorrent. Ten jest prosty i intuicyjny w obsłudze, a co najważniejsze lekki. Na dodatek nie wyświetla on żadnych reklam.
4. CCleaner i tym podobne
Jesteś jedną z osób, która wciąż oczyszcza swój komputer ze śmieci z pomocą CCleanera? Radzę Ci ten program natychmiast porzucić i odinstalować. Odkąd pieczę nad nim przejął Avast, mocno stracił on na jakości. W Internecie głośno było o skargach na temat wymuszanych przez program aktualizacji, zbieranych po cichu danych i nie tylko. Ba, nawet wbudowany antywirus systemu Windows 10 domyślnie blokuje instalację CCleanera. To dlatego, że jego instalator próbuje wymuszać instalację dodatkowych, reklamowanych programów.
Źródło: Instalki.pl
Czym zastąpić CCleaner? Najlepiej niczym. Windows 10 posiada wbudowane funkcje pozwalające na szybkie zwalnianie miejsca na dyskach.
5. Adobe Flash Player
W ostatnich latach śmierć technologii Flash zbliżała się wielkimi krokami, aż w końcu nastąpiła. Najnowsze wersje popularnych przeglądarek już jej nie wspierają. Zatem, wtyczka Adobe Flash Player, której nie można już nawet oficjalnie pobrać, a która utraciła wsparcie w grudniu 2020 roku, jest w zasadzie bezużyteczna.
Kto wie, może nawet nie pamiętasz, że jeszcze posiadasz zainstalowaną na swoim komputerze wtyczkę Adobe Flash Player. Sprawdź więc, czy ta znajduje się na Twoim dysku i jeśli tak, to ją odinstaluj. Podobnej czynności dokonaj w przypadku wtyczki Adobe Shockwave Player, która nie jest wspierana od roku 2019
6. QuickTime
QuickTime to program stworzony przez Apple z myślą o odtwarzaniu filmów, muzyki i nie tylko. Podczas gdy na urządzeniach z mac OS jest on wciąż wspierany (dostępny jako QuickTime X), w przypadku komputerów z systemami Windows gigant z Cupertino zakończył wsparcie dla niego już w 2016 roku.
Źródło: Canva
Korzystanie z QuickTime’a na komputerach z Windowsem 10 jest niebezpieczne, bowiem wykryto w nim kilka krytycznych luk w zabezpieczeniach, których Apple nigdy nie załata. Czym ten program zastąpić? Gorąco polecam Ci VLC.
7. WinRAR
W zasadzie, po 40-dniowym okresie testowym, aby dalej korzystać z programu WinRAR, powinno się wykupić jego licencję. W praktyce dalsze korzystanie z programu za darmo jest możliwe, bowiem po wspomnianych 40-dniach aplikacja nie jest blokowana, jednak w przypadku braku licencji zachęcam Cię, abyś ją odinstalował.
Źródło: Instalki.pl
W szczególności odinstaluj WinRARa, jeśli używasz go w wersji starszej niż 5.7. To dlatego, że dawne wersje posiadały krytyczną lukę w zabezpieczeniach, załataną właśnie w aktualizacji 5.7. Zamiast WinRARa na swoim komputerze zainstaluj 7-Zip. To program w pełni darmowy, wszechstronny, a także prosty w obsłudze.
8. Toolbary i pewne przeglądarkowe rozszerzenia
Dzisiaj dużo trudniej zaśmieca się przeglądarki internetowe niż jeszcze kilka czy kilkanaście lat temu, ale wciąż nie brakuje osób, które instalują w nich mnóstwo wtyczek czy toolbarów. Tymczasem, niektóre z nich są kompletnie zbędne, inne spowalniają pracę przeglądarki, a jeszcze inne stwarzają zagrożenie.
W naszej bazie z oprogramowaniem znajdziesz bezpłatne narzędzie Soft4Boost Toolbar Cleaner, które pozwoli Ci błyskawicznie odnaleźć w przeglądarkach dostępnych dla systemu Windows potencjalnie niechciane elementy, a następnie szybko je usunąć. Niech nie zrazi Cię jego dość przestarzały interfejs.
9. Microsoft Silverlight
Środowisko Silverlight zostało stworzone przez Microsoft w 2006 roku. Od tamtego czasu pozwalało na wyświetlanie multimediów w przeglądarkach internetowych. Służyło również do uruchamiania programów napisanych w .NET Framework. Dzisiaj technologię tę wykorzystuje mniej niż 3% stron internetowych. Na dodatek, przeglądarki Chrome, Firefox ani Edge jej już nawet nie obsługują, a w październiku Microsoft zamierza oficjalnie wycofać wsparcie dla niej. Zatem, odinstalowując wtyczkę Microsoft Silverlight z komputera absolutnie niczego nie stracisz.
Źródło: Microsoft
10. Java
Oprogramowanie Java to oprogramowanie, które nie jest Ci potrzebne – no, chyba że grasz w Minecrafta w wydaniu Java. Nie jest Ci potrzebna też internetowa wtyczka Java, bowiem technologia Java jest przestarzała i już dawno zastąpiły ją inne standardy, które nawet nie wymagają instalacji żadnych wtyczek.
Źródło: mat. własne
Zarówno desktopowe oprogramowanie Java, jak i przeglądarkowa wtyczka Java stwarzają duże zagrożenie. Ma to związek z faktem, iż nie aktualizują się one automatycznie. Zamiast tego użytkownik jest tylko powiadamiany o dostępności nowej aktualizacji. To, czy zainstaluje on aktualizację zależy tylko i wyłącznie od jego chęci, a twórcy malware wręcz to uwielbiają.
Przychodzą Ci do głowy jeszcze inne programy, dla których już od dawna na komputerach nie powinno być miejsca? Na tego typu urządzeniach naprawdę warto utrzymywać porządek.
Źródło: mat. własne