Google pozbędzie się uciążliwej rzeczy w przeglądarce Chrome

Aleksander PiskorzSkomentuj
Google pozbędzie się uciążliwej rzeczy w przeglądarce Chrome
{reklama-artykul}
Google Chrome posiada obecnie funkcjonalność, która pozwala na ponowne załadowanie wszystkich kart, jeśli nagle lub przypadkowo zamkniemy przeglądarkę internetową. Nie uwierzę, że nigdy Wam się to nie zdarzyło – szczególnie w przypadku pracy na wielu kartach.

Po ponownym uruchomieniu przeglądarki Chrome, czas potrzebny do załadowania przypadkowo zamkniętych kart może przyprawić o frustrację. Dokładając do tego niezbyt szybki internet można faktycznie oszaleć.

Na szczęście Amerykanie postanowili coś zrobić z tą sytuacją.

Google Chrome szybciej załaduje karty po zamknięciu

Już wkrótce Google Chrome doczeka się funkcji, która będzie znacząco przyspieszała ponowne ładowanie kart po zamknięciu przeglądarki internetowej. Opisywana nowość została zauważona przez serwis Android Police w kodzie Chromium znajdującym się w testowym wydaniu Canary. Okazuje się, że po przypadkowym zamknięciu przeglądarki oraz jej ponownym uruchomieniu, karty załadują się teraz w mniej niż sekundę.

Czas potrzebny na wznowienie pracy zmniejszy się więc do tego stopnia, iż praktycznie nie będzie on odczuwalny przez użytkownika. Jest jednak pewien warunek. I to dość istotny. Jeśli przypadkowo zamkniecie przeglądarkę z otwartymi kartami, będzie ona musiała zostać otwarta ponownie w przeciągu 15 sekund. Po upływie tego czasu Chrome nie będzie już w stanie przywrócić zapisanych danych. Kod odkryty przez Android Police opiera się na przechowywaniu danych w pamięci podręcznej. Po 15 sekundach zostaną one utracone.

googlechromeotwieranie2
fot. Christian Wiediger – Unsplash

Pytanie o to, w jaki sposób Chrome będzie w stanie zarządzać pamięcią przy tej operacji pozostaje wciąż tajemnicą. Można się jednak spodziewać, że przeglądarka od Google (jak zwykle) będzie pożerała mnóstwo pamięci RAM komputera czy laptopa.

Obecnie opisywana nowość znajduje się w kanale Canary, co oznacza, że jest testowana na szeroką skalę. Data oficjalnego wdrożenia pozostaje więc nieznana.

Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko cierpliwie czekać.

Źródło: AndroidPolice / fot. Firmbee.com – Unsplash

Udostępnij

Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.