Właściciel Audacity zmieni politykę prywatności. Wątpliwości pozostają

Maksym SłomskiSkomentuj
Właściciel Audacity zmieni politykę prywatności. Wątpliwości pozostają
Muse Group, będące nowym właścicielem Audacity, popularnego i otwartoźródłowego narzędzia do edycji audio, wywołało w ostatnich dniach niemałe poruszenie aktualizacją polityki prywatności oprogramowania. Zawarte w niej postanowienia rodziły wątpliwości związane z tym, czy aplikacja nie stała się aby z dnia na dzień zwykłym spyware. Stwierdzono w niej m.in. Muse Group będzie gromadzić dane osobowe użytkowników i ewentualnie udostępniać te informacje stronom trzecim. Teraz firma zapowiada zmiany w regulaminie.

Kontrowersje wokół Audacity

Firma podjęła próbę rozwiania kontrowersji, które, jak twierdzi, sprowadzają się głównie do „niejasnych sformułowań zawartych w zaktualizowanej Polityce prywatności”. Muse Group podaje, że będzie zbierać tylko „bardzo ograniczone” dane (wersja systemu operacyjnego, rodzaj procesora, adres IP i opcjonalne raporty o błędach) od użytkowników Audacity. Adresy IP użytkowników są przechowywane w czytelnym formacie przez 24 godziny, zanim staną się „pseudonimizowane i nie odzyskiwalne”.

Muse Group dodaje, że udostępni dane tylko wtedy, gdy wymagał tego będzie sąd w jurysdykcji, w której działa (w Rosji, Stanach Zjednoczonych i w obrębie europejskiego obszaru gospodarczego – red.). Nie będzie też przekazywać informacji o użytkowniku na żądanie organów ścigania ani w żaden sposób sprzedawać ani udostępniać danych. Zbieranie danych jest „standardowym wymogiem polityki świadczenia usług w wielu jurysdykcjach, niezależnie od złożoności gromadzonych danych lub charakteru usługi”.

„Rozumiemy, że niejasne sformułowanie Polityki prywatności i brak kontekstu dotyczącego jej wprowadzenia doprowadziły do poważnych obaw o to, w jaki sposób wykorzystujemy i przechowujemy dane, które zbieramy” – napisał szef strategii Muse Group Daniel Ray w serwisie GitHub.

Źródło: zrzut ekranu z OWU Audacity

Ograniczone gromadzenie danych jest rzekomo niezbędne ze względu na dwie nowe funkcje w nowej wersji Audacity. Chodzi sposób automatycznego sprawdzania dostępnych aktualizacji i opcjonalne raportowanie błędów. Ray nie skomentował jednocześnie adnotacji w polityce prywatności o tym, by użytkownicy w wieku poniżej 13 lat nie korzystali z aplikacji. Powszechna Licencja Publiczna (GPL), na której rozpowszechniany jest Audacity, nie zezwala na takie ograniczenia.

Czy Audacity zbiera Twoje dane?

Zaktualizowana polityka prywatności nie dotyczy „korzystania z aplikacji w trybie offline”. Jeśli więc zablokujesz dostęp Audacity do Internetu, problem zostanie rozwiązany. Polityka wejdzie w życie dopiero wraz z debiutem Audacity 3.0.3. Obecne i starsze wersje nie mają żadnych funkcji sieciowych i nie zbierają żadnych danych.

Źródło: Muse Group @Github

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.