TikTok sprzedaje swój algorytm. To źle?
Korzystam z TikToka od ponad roku i muszę przyznać, iż tamtejszy algorytm bywa niekiedy nawet niepokojący. Materiały wideo dobierane są z zaskakującą precyzją, przez co na stronie głównej tak naprawdę pojawia mi się tylko to, co ma szansę przypaść mi do gustu. Oczywiście zdarzają się wpadki, ale i tak sztuczna inteligencja od ByteDance robi wrażenie.
Chińska korporacja najwidoczniej chce na swoim dziele zarobić. Jak wynika z raportu Financial Times, otworzono specjalny oddział nazwany BytePlus. Zajmować ma się on sprzedażą rozwiązań firmy – czyli głównie zaawansowanym algorytmem rekomendacji. Na oficjalnej stronie internetowej odnaleźć możemy nawet już pierwszych klientów – amerykańską aplikację modową Goat, singapurską stronę turystyczną WeGo czy indyjską platformę gier GamesApp.
Źródło: ByteDance
Jeśli jakiś podmiot zdecyduje się na zakup AI, to otrzyma także opcję jego personalizacji pod konkretną grupę odbiorców. To raczej oczywista kwestia. ByteDance posiada w swojej ofercie także kilka innych produktów – m.in. system automatycznego tłumaczenia mowy i tekstu czy narzędzia do analizy danych.
Sprzedaż algorytmu TikToka może mieć swoje dalekosiężne skutki – pozytywne, jak i negatywne. Użytkownicy muszą być przygotowani na jeszcze więcej treści nakierowanych konkretnie na nich. W tę stronę zmierza Internet i raczej nic się w tej kwestii w najbliższym czasie nie zmieni.
Źródło: Financial Times (via The Verge) / Foto. ByteDance