Sleep Orbit – układanka z dźwięków (recenzja)

Przemyslaw KreftSkomentuj
Sleep Orbit – układanka z dźwięków (recenzja)
{reklama-artykul}
Muzyka instrumentalna, krople deszczu uderzające o parapet, mruczący kot – każdy z nas ma ulubione dźwięki, które pomagają się odprężyć. Nietrudno znaleźć je w internecie. Nie zawsze jednak gotowe utwory czy zestawy nagrań są dopasowane do naszych preferencji.

Ciekawe rozwiązanie proponuje aplikacja Sleep Orbit. Znajdziemy w niej nagrania relaksujących dźwięków, które możemy samodzielnie poukładać „wokół siebie”.

Sleep Orbit – dźwięki ułatwiające zasypianie

Cena: 0 zł / Zawiera reklamy / Umożliwia zakupy w aplikacji / Produkty w aplikacji: 4,49 zł-22,99 zł za element / Android: Zależy od urządzenia

Staying AliveKażdy dźwięk trafia bowiem na własną orbitę i krąży dookoła wirtualnej głowy. Możemy dowolnie nimi manipulować – zwiększać odległość (spada wówczas głośność) i zmieniać lub zatrzymywać kierunek ruchu. Do dyspozycji mamy kilkanaście kategorii nagrań (deszcz, ognisko, biały szum itd.), w tym nawiązujące do ASMR szepty. Spora część dźwięków dostępna jest za darmo. Wersja bez ograniczeń kosztuje niecałe 23 zł.

Interfejs jest dość przejrzysty, jednak działa nieco ociężale. Zabawa przestawianiem dźwięków daje satysfakcję. Znalezienie optymalnego zestawu nagrań może zająć nam sporo czasu – szkoda, że brakuje przykładowych zestawów lub opcji losowego ich generowania.

Sleep Orbit to w ogólnym rozrachunku przyzwoita aplikacja. Warto ją wypróbować, jeśli chcemy poeksperymentować i szukamy dźwięków, które najlepiej pomogą nam się zrelaksować lub zasnąć.

Czytaj również: Palit GeForce RTX 3070 Ti GameRock OC – recenzja. Kozak z małym minusem

Udostępnij

Przemysław KreftPrzemek prowadził na łamach serwisu instalki.pl cykl artykułów "Aplikacje tygodnia" polecając ciekawe gry i aplikacje mobilne, po które warto sięgnąć w wolnym czasie.