Niektóre z najpopularniejszych aplikacji w App Store były scamem

Maksym SłomskiSkomentuj
Niektóre z najpopularniejszych aplikacji w App Store były scamem
Dyrektor Generalny Apple, Tim Cook, w trakcie procesu sądowego przeciwko Epic Games powiedział niedawno, że gdyby nie fakt, iż jego firma tak rygorystycznie podchodzi do kwestii kontroli zawartości App Store, sklep ten byłby jednym wielkim, toksycznym bałaganem. Wygląda jednak na to, że mimo wszystko do App Store trafiają aplikacje potencjalnie niebezpieczne i szkodliwe. Zgodnie z raportem Washington Post, spośród 1000 najpopularniejszych aplikacji w platformie niemal 2 procent było jakąś formą scamu.

Oszustwa w sklepie Apple

Niektóre ze złośliwych aplikacji były VPNami, które fałszywie informowały użytkowników, iż ich smartfon został zainfekowany wirusem, nakłaniając ich do zakupu niepotrzebnego oprogramowania. Na liście znalazły się też aplikacje randkowe, czytniki QR, a także aplikacje podszywające się pod znane marki, takie jak Amazon czy Samsung. Część z nich wykorzystywała kupowane recenzje, by awansować w rankingach App Store.

Jak szacuje Washington Post, wymienione aplikacje mogły oszukać użytkowników AppStore łącznie na kwotę 48 milionów dolarów. Jako że Apple zarabia 30% prowizji od sprzedaży poprzez App Store, gigant na tym zyskał. Niemniej, firma podobno usunęła 12 z 18 aplikacji po ich oflagowaniu.

App Store wcale nie takie bezpieczne

Apple poinformowało niedawno, iż w zeszłym roku zablokowało w App Store potencjalnie nieuczciwe transakcje o łącznej wartości 1,5 miliarda dolarów. Firma dodała, że zwykle wychwytuje oszustwa w ciągu miesiąca od ich pojawienia się w sklepie. Czy jest się czym chwalić? Oceńcie sami.

Jak widać, App Store wcale nie jest bezpieczniejsze niż sklep Google Play. Mam nadzieję, że gigant z Cupertino w końcu to dostrzeże i faktycznie zacznie dbać o to, aby App Store było jak najprzyjaźniejszym miejscem dla użytkowników.

Źródło: Washington Post, fot. tyt. Canva

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.