Microsoft chce wiedzieć, do czego używasz Windows 10. Nie podoba mi się to

Microsoft szuka nowych sposobów na umożliwienie użytkownikom personalizacji systemu Windows 10, ale najnowsza nie jest chyba jedną z tych metod, której ci od giganta oczekują. Powraca temat związany z narzędziem pozwalającym określać to, do jakich zastosowań wykorzystuje się oprogramowanie Microsoftu. Zdaniem firmy z Redmond, przekazanie takiej informacji pomoże lepiej dostosować OS do indywidualnych potrzeb.

Nowość, o którą nikt (?) nie zabiegał

Na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy firma Microsoft wewnętrznie testowała w obrębie aplikacji „Ustawienia” nową stronę „Użycie urządzenia” (ang. Device Usage). Ta ma umożliwiać producentowi dostosowywanie urządzenia z systemem Windows 10 do „określonych przypadków użycia”, takich jak zadania szkolne, rozrywka, gry i nie tylko. Zgodnie z tym, co zauważono w wersjach preview Windows 10, firma Microsoft chce lepiej zrozumieć, w jaki sposób planujecie używać swoich urządzeń, i pomóc Wam personalizować korzystanie z systemu Windows, sugerując narzędzia i usługi, które mogą okazać się dla Was przydatne.

Jak widać na powyższym zrzucie ekranu, użytkownicy będą mogli wybrać kilka różnych zastosowań. Będziesz mógł podać sześć podstawowych kategorii użytkowania:

• Gaming
• Rodzina
• Kreatywność
• Szkoła
• Rozrywka
• Biznes / Praca

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby zaznaczyć więcej niż jedną kategorię. Przykładowo, możesz wybrać „gry”, a system pomoże Ci odkryć gry, w które nigdy wcześniej nie grałeś. Podobnie, jeśli wybierzesz „rozrywkę”, możesz spodziewać się zaleceń dotyczących nowych programów i usług do oglądania filmów, przeglądania Internetu i korzystania z mediów społecznościowych.

Po prostu… więcej reklam?

Niestety nie jest do końca jasne, w jaki sposób system Windows 10 zoptymalizuje urządzenie pod kątem wybranych kategorii i gdzie użytkownicy zobaczą sugestie dotyczące usług i narzędzi w systemie operacyjnym. Brzmi jak doskonały sposób na serwowanie korzystającym z Windows 10 kolejnych materiałów opłacanych przez partnerów Microsoftu.

Wysyłanie kolejnej porcji danych Microsoftowi? Hm…

Źródło: WindowsLatest