Mapy Google z opcją zaznaczenia nowych dróg

Piotr MalinowskiSkomentuj
Mapy Google z opcją zaznaczenia nowych dróg

{reklama-artykul}Nawigacja satelitarna to niewątpliwie wynalazek, który ułatwił podróże. Nie musimy kierować się pamięcią ani używać fizycznych map. Wystarczy, że uruchomimy aplikację od m.in. Google, a zostaniemy praktycznie pokierowani za rączkę. Cóż, nie zawsze tak to wygląda.

Edytor dróg w Mapach Google

 
Technologia nie jest idealna i czasami zdarzą się pomyłki. Nawigacja pokieruje w inne miejsce albo zaprowadzi w ślepą uliczkę. Niekiedy jednak nie wykrywa nawet drogi jako faktycznego przejazdu. Jak się okazuje, Google właśnie poprosiło użytkowników o pomoc w tej kwestii. Zapowiedziano właśnie funkcję „Edytor dróg”, która początkowo będzie dostępna wyłącznie z poziomu webowej wersji aplikacji.

Znajdzie się ona na bocznym pasku narzędzi. Po jej wybraniu konsument będzie mógł zaznaczyć drogę widoczną z satelity, ale nieoznaczoną jako przejazd, i zgłosić to zespołowi odpowiedzialnemu za Mapy. Taki alert zostanie odpowiednio przeanalizowany i jeśli okaże się słuszny, to także skorygowany.

Nie da się ukryć, iż taka funkcja może okazać się naprawdę przydatna – zwłaszcza jeśli chodzi o mało uczęszczane ścieżki. Początkowo z nowości skorzystają mieszkańcy 80 krajów na świecie. Lista niedługo ma zostać rozszerzona.


To jednak nie wszystko. Google zapowiedziało kolejne aktualizacje dla sekcji społecznościowej w Mapach. Mowa mianowicie o wyzwaniach mających na celu pomoc lokalnym biznesom. Na razie w USA, lecz i tak całość prezentuje się ciekawie. Użytkownicy otrzymają zadania polegające na np. odwiedzeniu jednej z mniejszych restauracji i zostawieniu recenzji.

Pojawi się także opcja zaktualizowania swojej zdjęciowej opinii pozostawionej pod np. jakąś restauracją. W ten sposób łatwo będzie wskazać czy jakość i wygląd dań zmieniły się na przestrzeni kilku wizyt. Wygląda naprawdę intrygująco.

update zdjec 2 Źródło: Google 

Wszystkie funkcje trafią do użytkowników w nieokreślonym bliżej terminie i na różnych rynkach. O ich globalnym wprowadzeniu niewiele jeszcze wiemy. Warto uzbroić się w cierpliwość.

Źródłoi foto: Google

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.