
Rynek przeglądarek internetowych wydaje się dosyć hermetyczny. Niszowe usługi (pokroju Vivaldi czy Brave) raczej zbyt szybko nie znajdą się w głównym dyskursie a molochy pokroju Chrome nie przestaną być nagle używane. Zwłaszcza, że to na jego silniku bazuje większość pozostałych tego typu aplikacji.
Microsoft Edge Legacy to już przeszłość
W 2019 roku poddał się nawet Microsoft, który zapowiedział Edge – przeglądarkę opartą o Chromium. Tym samym stało się jasne, iż w zapomnienie odejdzie „pierwsza” wersja projektu okrzyknięta niedawno jako Edge Legacy. W końcu ten moment nastąpił.
Na oficjalnej stronie giganta pojawiła się właśnie wzmianka o tym, że od 9.03 zostaje zatrzymany proces implementacji aktualizacji zabezpieczeń do tejże przeglądarki. Jeśli jesteś jej aktywnym użytkownikiem, to musisz przygotować się na to, iż Microsoft sam usunie ją z komputera w momencie wejścia w życie kwietniowej aktualizacji – dokładnie 13 kwietnia.

Edge na Chromium zastąpi poprzednika
Zostanie ona zastąpiona przez Edge na silniku Chromium – tak, jak stało się w przypadku update’u 20H2. Nie da się ukryć, że taki obrót spraw był raczej nieunikniony. Mamy jednak do czynienia ze smutnym wydarzeniem, bo tym samym Microsoft ostatecznie zrezygnował z rozwoju własnych, niestandardowych silników renderowania stron internetowych.
Cóż, jako przeciętni użytkownicy możemy tylko wzruszyć ramionami i wybrać jedną z wielu dostępnych na rynku przeglądarek. Posiadacze Windowsa 10 muszą mieć jednak świadomość, iż teraz Microsoft jeszcze częściej będzie polecał Edge w różnych sekcjach systemu.
Źródło i foto: Microsoft