Netflix chce, żebyś się śmiał. Nadchodzi nowość rodem z TikToka

Piotr MalinowskiSkomentuj
Netflix chce, żebyś się śmiał. Nadchodzi nowość rodem z TikToka
Netflix posiada w swojej ofercie tysiące produkcji – zarówno tych znajdujących się na licencji, jak i oryginalnych – przynależących do konkretnych kategorii. Wśród nich odnaleźć możemy komedie, które często stanowią świetną okazję do oderwania się od niekiedy ponurego świata.

„Krótkie i zabawne” – nowa sekcja na Netflixie

Osoby odpowiedzialne za platformę stwierdziły najwyraźniej, że ludzie bardzo lubią żarty i śmieszne momenty z wybranych filmów czy seriali. Tak przynajmniej wynika z prezentacji nowej zakładki „Krótkie i zabawne”, która jest już dostępna dla użytkowników iPhone’ów w wybranych krajach.

Funkcja przypomina… TikToka. Po przejściu do specjalnej sekcji pojawią się materiały o orientacji wertykalnej, między którymi będziemy mogli się przełączać przesuwając palcem w dół lub w górę. Pojawi się opcja zostawienia reakcji „LOL” pod konkretnym ujęciem, dodaniem produkcji do „Mojej listy”, udostępnienia klipu lub odtworzenia go ponownie.

Jak możemy wyczytać z oficjalnego wpisu Netflixa:

Wprowadzamy nową funkcję „Krótkie i zabawne” na urządzenia mobilne. „Krótkie i zabawne” to pełnoekranowy kanał ze śmiesznymi klipami z naszej bogatej kolekcji komediowej, w której znalazły się filmy („Zabójczy rejs”), seriale („Big Mouth”) i stand-upy komików takich jak Kevin Hart czy Ali Wong. […] Na karcie „Krótkie i zabawne” można dodać seriale, filmy i stand-upy do swojej listy albo zacząć je oglądać od razu. Można też udostępnić pojedyncze klipy na Whatsappie, Instagramie, Snapchacie lub Twitterze, aby Twoi znajomi też mogli się pośmiać.

Nowość na Netflixie dostępna na razie tylko na iOS

Tego typu nowość może okazać się naprawdę przydatna. Nie zawsze mamy czas na obejrzenie całego odcinka serialu, a co dopiero filmu. Przegląd najśmieszniejszych momentów może poprawić humor w wolnej chwili. Jak już wspomniałem, na początku z funkcji skorzystają wyłącznie osoby posiadające iPhone’y. Użytkownicy Androida muszą uzbroić się w cierpliwość.

Źródło i foto: Netflix

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.