
Żyjemy w czasach, gdzie sztuczna inteligencja dosyć mocno wpływa na nasze wirtualne życie. Jakikolwiek krok poczyniony w sieci powoduje m.in. dopasowanie reklam, filmów czy artykułów pod nasze wyszukiwania. Najnowszy wniosek patentowy złożony przez Spotify nieco rozszerza możliwość ingerencji SI w to, co nam się wyświetli.
Spotify zaproponuje piosenki na podstawie naszego głosu
„Najnowszy” to może złe określenie. Wniosek został bowiem przesłany w 2018 roku, lecz dopiero kilka dni temu został zatwierdzony. Spotify przedstawia za jego pośrednictwem technologię wykorzystującą nagrania mowy użytkowników i szum tła do polecenia konsumentom określonej muzyki czy podcastów. Brzmi dosyć przerażająco, prawda?
„Nagrania mowy” brzmią dość ogólnie. Nie chodzi tu o język jakim się posługujemy, ale np. intonację, akcent i rytm. Algorytm przetworzy to co usłyszał i określi stan emocjonalny nadawcy, płeć oraz wiek. Ba! Stwierdzi nawet gdzie się znajdujemy i czy jesteśmy sami, czy w grupie osób.
Oczywiście wszystko wydaje się naprawdę świetne jeśli spojrzymy tylko przez pryzmat rozwoju technologii. Z etycznego punktu widzenia jest to oczywiście nieco bardziej skomplikowane i raczej nie wszyscy zgodzą się „na śledzenie” tego, co mówią tylko po to, by usłyszeć lepiej dopasowane piosenki.
U.S. Patent 10,891,948 by Pitchfork News
Złożyliśmy wnioski patentowe dla setek nowości i regularnie składamy nowe zgłoszenia. Niektóre z tych patentów staną się częścią przyszłych produktów, a inne nie. Naszą ambicją jest stworzenie najlepszych wrażeń dźwiękowych, ale w tej chwili nie mamy żadnych informacji do przekazania.
Źródło: Pitchfork / Foto. Spotify