Telegram bije rekordy popularności
Pomimo że Facebook oświadczył wczoraj, że „to nie tak, jak myślicie”, to mleko się już rozlało. Na przestrzeni ostatnich kilku dni przekazywaliśmy Wam na bieżąco wieści o rosnącej popularności programu Signal, a także zaproponowaliśmy szereg alternatyw dla usługi od społecznościowego giganta.
Wśród nich znalazł się Telegram – aplikacja zachwalana przez miliony konsumentów (lecz ostatnio wzbudzająca także małe kontrowersje) i przede wszystkim cechująca się względnym bezpieczeństwem danych. Jak się okazuje, jej popularność poszybowała ostatnio we wręcz absurdalnym tempie.
Źródło: Telegram
Deweloperzy w najnowszym poście na blogu poinformowali o co najmniej 25 milionach nowych użytkowników w przeciągu minionych 72 godzin. Robi wrażenie, prawda? Większość z nich pochodzi z Azji (38 procent), Europy (27 procent) oraz Ameryki Łacińskiej (21 procent). Oczywiście to nie jest tak, że nagle ludzie odkryli Telegram.
Komunikator do tej pory był pobierany przez około 1,5 miliona osób dziennie. Aktualny wzrost jest jednak tak wysoki, że po prostu trzeba go udokumentować. Naprawdę ciekawe jak teraz rozwinie się sytuacja i czy koniec końców użytkownicy zdecydują się na powrót do WhatsAppa.
Źródło i foto: Telegram