Google Cloud Print przestanie działać wraz z nowym rokiem

Piotr MalinowskiSkomentuj
Google Cloud Print przestanie działać wraz z nowym rokiem
O „śmierci” Google Cloud Print usłyszeliśmy po raz pierwszy w 2019 roku. Użytkownicy zostali wtedy poinformowani, że zbliża się koniec wsparcia tej przydatnej usługi. Co ciekawe, jest ona obecna na rynku od niemalże dekady i nie opuściła jeszcze fazy beta. Tak się składa, iż nie zrobi tego już nigdy, bo jej kres nadejdzie już za kilka dni.

To koniec Google Cloud Print

Okej, ale zanim przejdziemy do konkretów, to warto w ogóle przybliżyć ideę Google Cloud Print. Narzędzie to zostało wprowadzone w celu umożliwienia zdalnego drukowania dokumentów bezpośrednio z poziomu przeglądarki. Z jego dobrodziejstw mieli korzystać głównie użytkownicy systemu Chrome OS, który w tamtym czasie nie był wyposażony we wsparcie dla drukarek. Ba! Dodano je dopiero trzy lata temu.

google print 1Źródło: wł.

Usługa stała się więc mniej popularna, a gigant niekoniecznie potrafił zmienić ten stan rzeczy. W zeszłym roku doczekaliśmy się więc oficjalnego ogłoszenia o zakończeniu wsparcia. Teraz na stronie Google Cloud Print pojawił się specjalny komunikat przypominający o tym smutnym wydarzeniu. Brzmi on następująco:

Uwaga: po 31 grudnia 2020 roku usługa Google Cloud Print nie będzie już obsługiwana.

Pozostały więc dwa dni, by cieszyć się z dobrodziejstw tego projektu. Google zachęca do poszukiwania alternatyw. Nie da się ukryć, że rozwiązanie proponowane przez koncern było naprawdę przydatne. Ułatwiało bowiem proces drukowania dokumentów praktycznie z każdego urządzenia podłączonego do sieci.

Niestety, nic nie trwa wiecznie.

Źródło i foto: Google

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.