Google bierze się w Chrome w za rozszerzenia nadużywające danych użytkowników

Maksym SłomskiSkomentuj
Google bierze się w Chrome w za rozszerzenia nadużywające danych użytkowników
W Chrome Web Store znajduje się całe mnóstwo rozszerzeń do przeglądarki Google Chrome. Rzecz jasna, wiele z nich to dodatki naprawdę przydatne – jedne blokują wyświetlanie reklam, inne dodają ciemne motywy do przeróżnych stron internetowych, a jeszcze inne są menedżerami haseł. Niestety, nie wszystkie rozszerzenia są jednak dla użytkowników bezpieczne, co gigant z Mountain View od dawna próbuje zmienić. Teraz podjął on w związku z tym kolejny istotny krok.

Rozszerzenia w Chrome Web Store – koniec ze sprzedawaniem danych użytkowników

Od stycznia 2021 roku w Chrome Web Store będzie obowiązywać nowa polityka – polityka zmuszająca twórców rozszerzeń do informowania, w jaki sposób dane użytkowników zbierane za pośrednictwem ich rozszerzeń będą wykorzystywane. Autorzy dodatków będą mieli też obowiązek komunikować, jakie dane zbierają. To nie wszystko!

Najistotniejszy w omawianej sprawie jest fakt, iż nowa polityka zakazuje twórcom rozszerzeń sprzedawania zbieranych danych, a także wykorzystywania kolekcjonowanych danych do celów niezwiązanych z charakterem konkretnego dodatku oraz do sprawdzania zdolności kredytowej. Cóż, wkrótce dane użytkowników Chrome Web Store powinny stać się znacznie bezpieczniejsze.

Deadline tuż, tuż

Dostawcy rozszerzeń mają czas do 18 stycznia by zaakceptować warunki nowej polityki i określić, jakie dane są zbierane z pomocą ich dodatków. To właśnie od tego dnia informacje o kolekcjonowanych danych będą wyświetlane na stronach rozszerzeń w Chrome Web Store.

google-ankieta

Deweloperzy będą musieli określić, jakie dane są zbierane przez ich rozszerzenia. | Źródło: Google

Jeżeli jakiś deweloper nie wykona wyżej wymienionych czynności, po 18 stycznia przy jego rozszerzeniach będą wyświetlane odpowiednie powiadomienia. Powiadomienia te będą informować, że twórca dodatku nie określił, jakie dane zbiera i jak je wykorzystuje. Rozszerzenia, którym te będą towarzyszyć, najlepiej będzie omijać szerokim łukiem, dla własnego bezpieczeństwa.

google-informacja
Gdy twórca rozszerzeń nie poinformuje, jakie dane zbierają jego dodatki, użytkownicy zostaną o tym ostrzeżeni. | Źródło: Google

Rzecz jasna, nie ma pewności, że wypełniając ankietę Google, wszyscy autorzy rozszerzeń będą szczerzy. Niemniej, jestem pewna, że gdy tylko Google przyłapie jakiegokolwiek dewelopera na kłamstwie, dla jego rozszerzeń miejsca w Chrome Web Store więcej nie będzie.

Źródło: Google, fot. tyt. Canva

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.