Płatne funkcje staną się normą?
Redaktor portalu XDA-Developers (Mishaal Rahman) poinformował na Twitterze o ukrytych w kodzie funkcjach. Mowa tu między innymi o dodatkowych opcjach edycji zdjęć w ramach subskrypcji Google One. Niedługo po odkryciu, płatna opcja zaczęła pojawiać się u niektórych użytkowników.
Shortly after we published this article, a reader informed us that Google Photos’ Color Pop feature is locked behind a Google One paywall. I reached out to Google for confirmation but haven’t heard back yet. https://t.co/99dsMWcKe1 pic.twitter.com/NOWepbpXkH
— Mishaal Rahman (@MishaalRahman) November 6, 2020
W sieci natychmiastowo pojawiły się niedomówienia, jakoby Google bezpowrotnie usuwało „color pop” i dosyć cynicznie opisywało ją jako coś ekskluzywnego. Gigant z Moutain View postanowił sprostować sytuację poprzez oświadczenie przesłane redakcji The Verge:
W Zdjęciach Google funkcja „color pop” nadal jest dostępna dla każdego i można z niej korzystać bezpłatnie w przypadku zdjęć z informacją o głębi. W ramach trwającego wdrażania nowości (rozpoczętego na początku tego roku), członkowie Google One mogą zastosować tę funkcję do jeszcze większej liczby zdjęć, w tym tych bez informacji o głębi.
Na razie nie są planowane jakiekolwiek dodatkowe korzyści dla klientów Google One. Niewykluczone rzecz jasna, że w przyszłości ten stan rzeczy ulegnie zmianie. Forma abonamentu staje się bowiem coraz bardziej popularna, opłacalna i atrakcyjniejsza dla wielu deweloperów.
Źródło: The Verge, Twitter / Foto. Google