
Na pewno się przyda.
Spotify – żeby nieustannie być liderem branży – musi stanowić atrakcyjne medium nie tylko dla odbiorców, ale także dla twórców. Niekiedy więc wprowadzane są funkcje, koło których użytkownicy nawet nie zauważą, lecz dla artystów mogą okazać się zbawiennie. Z taką nowością mamy do czynienia właśnie teraz.
Personalizowane propozycje to kontrowersyjna nowość
Utwory, które widzimy na stronie głównej platformy dobierane są najczęściej przez nieustannie rozwijane algorytmy. Pomagają nam nie tylko w znalezieniu innych piosenek podobnych do tych, które ostatnio słuchaliśmy, ale także proponują zupełnie odmienne treści. Za przykład niech posłużą przeróżne składanki zawierające setki tracków z konkretnego gatunku.
Jak się okazuje, już niedługo artyści będą mogli wybrać utwór, który docelowo w takiej składance się znajdzie. Muzyk otrzyma opcję ustawienia priorytetów, co ma pomóc w np. zdobyciu popularności tej, a nie tamtej piosence (albo albumowi). Widzicie już pewien szkopuł?

W tym wszystkim może zostać zgubiona losowość i użytkownicy zostaną praktycznie zmuszeni do słuchania określonej melodii. Spotify zdaje sobie z tego sprawę, dlatego podkreśla, że funkcja może koniec końców nie trafić na platformę. Jest ona jednak cały czas udoskonalana tak, by zapewnić komfort zarówno odbiorcom, jak i twórcom.
Należy więc uzbroić się w cierpliwość i oczekiwać na decyzję deweloperów. Na razie testy nowości trwają w sekcji Autoodtwarzanie oraz Radio. Docelowo pojawić by się miała w składankach typu „Dla Ciebie”.
Źródło i foto: Spotify