Bug, czy raczej „feature”?
Na trop sprawy wpadł deweloper Jeff Johnson, zajmujący się na co dzień tworzeniem aplikacji na system iOS. Odkrył on, że pomimo aktywowania opcji: „Wyczyść pliki cookie i dane witryn w momencie zamknięcia Chrome”, Chrome nie usuwa danych powiązanych m.in. z YouTube i wyszukiwarki Google. O ile „ciasteczka” faktycznie zostają wyczyszczone, to reszta informacji pozostaje nietknięta. Jedynym obejściem tego stanu rzeczy jest dodanie obu serwisów do listy stron, które nie mogą korzystać z plików cookies.
Co dokładnie pozostaje nieusunięte w systemie? Dane z pamięci podręcznej witryn są względnie nieszkodliwe – znajdują się wśród nich przede wszystkim składniki pokroju obrazów i innych danych z wcześniej odwiedzonych stron. Dzięki nim, strony internetowe ładują się szybciej przy ponownej wizycie. Jest jednak drobne „ale”.
Zarówno wyszukiwarka Google, jak i YouTube używają „lokalnej pamięci” HTML5, która, jak zauważa Randall Degges, może być używana do przechowywania wszystkiego, czego potrzebuje twórca stron internetowych, w tym danych osobowych użytkownika. Otwiera to możliwość wykorzystania magazynu do przechowywania informacji śledzenia, podobnych do plików cookie.
Google jest świadome istnienia „błędu”
„Jesteśmy świadomi istnienia buga w Chrome, który wpływa na to, że pliki cookies z niektórych witryn Google nie są usuwane. Przyglądamy się sprawie i planujemy wydać poprawkę w nadchodzących dniach” – powiedział w rozmowie z The Register przedstawiciel Google.
Dlaczego „błąd” występuje wyłącznie w odniesieniu do usług Google, a w przypadku każdej innej witryny wszystko działa perfekcyjnie? Cóż, być może „it’s not a bug, it’s a feature”… 😉
Źródło: Rdegges