To koniec usługi Origin. EA przedstawia plany na przyszłość

Piotr MalinowskiSkomentuj
To koniec usługi Origin. EA przedstawia plany na przyszłość
{reklama-artykul}Identyfikacja wizualna to element, na który coraz bardziej stawiają deweloperzy. Microsoft, Google, Apple, Facebook – wszyscy ci giganci technologiczni chcą, by każdy użytkownik wiedział, że to oni odpowiadają za daną usługę czy produkt. Jak się okazuje, do tego grona dołączyło właśnie EA.

Pożegnajcie Origin. Przywitajcie EA Desktop App

Jeśli korzystacie z platformy Origin, to z pewnością zdajecie sobie sprawę, że należy ona do Electronic Arts. Nie jest to jednak tak oczywiste na pierwszy rzut oka. Dlatego też… Origin już niedługo przestanie istnieć. Co zastąpi popularną usługę i cyfrowy sklep?

origin ea koniec1Ostatnie tchnienie Origina | Źródło: EA

Aplikacja ma być znana od teraz jako po prostu „EA Desktop App” lub coś na wzór tego – dokładnych informacji jeszcze nie podano. Przeprojektowany zostanie również cały interfejs tak, by „zapewnić bezproblemowe i społecznie połączone doświadczenie, które umożliwi graczom jeszcze szybszy dostęp do swoich gier”. Jest to więc nic innego, jak kolejny krok w rozwoju EA Play (wcześniej Origin Access)

Jak twierdzi starszy wiceprezes EA, Michael Blank:

To posunięcie jest zgodne z naszą strategią, która ma pomóc graczom w jeszcze skuteczniejszym czerpaniu radości z gier. Oferujemy sporo usług o różnych nazwach. W rzeczywistości wszystkie z nich mają taki sam cel – pomaganie naszym użytkownikom.

Dodatkowo uważa on, że nowa aplikacja będzie „najlepszym miejscem do łączenia się z ludźmi, którzy chcą grać w takie gry, w które chcą grać”. Zobaczymy czy to motto spełni się w praktyce. Okej, ale kiedy możemy spodziewać się „EA Desktop App”?

Tego dokładnie nie wiemy. Electronic Arts dosyć ogólnikowo podeszło na razie do sprawy, więc musimy uzbroić się odpowiednią dawkę cierpliwości i oczekiwać kolejnych informacji.

Źródło: VentureBeat / Foto. EA

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.