Windows 10 posiada w swojej ofercie kilka funkcji, które wyglądem pamiętają jeszcze czasy XP. Za przykład niech posłuży chociażby Menedżer urządzeń czy Zarządzanie komputerem. W tej ostatniej sekcji znajduje się interesująca nas dziś funkcja, która także pamięta zamierzchłe czasy. Niedługo się to jednak zmieni. Microsoft postanowił wziąć się za Zarządzanie dyskami.
Windows 10 z istotną zmianą. Czy na dobre?
Okej, ale co możemy zrobić za pośrednictwem Zarządzania dyskami? Przede wszystkim szybko sformatować wybrany nośnik czy podzielić go na partycje. Siłą rzecz więc mówimy o funkcji, która nie jest używana przez wszystkich użytkowników i nie każdy ma obowiązek ją znać. Kroki poczynione przez Microsoft mają – wydaje mi się – na celu spopularyzowanie usługi.
Obecny wygląd zarządzania dyskami w Windows 10 l Źródło: wł.
Zarządzanie dyskami zmieni nazwę na „Zarządzaj dyskami i woluminami” i zostanie przeniesione do zwykłych ustawień systemowych. Dzięki temu będzie widoczne tak naprawdę od razu. Obecnie funkcja znajduje się w fazie beta i zostanie wdrożona najprawdopodobniej na jesieni w aktualizacji 20H2.
Źródło: Microsoft
Tutaj jednak pojawia się jednak problem, bo z tego co widać, to unowocześniona sekcja prezentuje się znacznie mniej intuicyjne od swojego pierwowzoru. Nie wszystko jest na pierwszy rzut oka klarowne i przede wszystkim niekompletne. Na udostępnionych zrzutach ekranu nie widać chociażby opcji dzielenia partycji.
Zobacz również: Od teraz w Windows 10 nie wyłączysz Windows Defendera na stałe
No cóż, pozostaje jedynie czekać na implementację nowości do stabilnej wersji systemu Windows 10. Może do tej pory dojdzie do usprawnienia Zarządzania dyskami.
Źródło i foto: Microsoft