Która przeglądarka internetowa jest najpopularniejsza? Jeśli choćby odrobinę interesujecie się oprogramowaniem, znacie doskonale odpowiedź na to pytanie. Google Chrome już kilka lat temu absolutnie zdominowała ten rynek, a historycznie większą popularnością cieszyły się jedynie Netscape Navigator w połowie lat 90′ ubiegłego wieku oraz Internet Explorer z końcem roku 2001. Najnowsze dane dotyczące udziałów poszczególnych przeglądarek w rynku desktopowym opublikowano właśnie na witrynie NetMarketShare.
Najpopularniejsze przeglądarki internetowe – lipiec 2020
Z Google Chrome korzysta obecnie aż 71% wszystkich internautów. W porównaniu do czerwca tego roku oznacza to wzrost o 0,81% – dość znaczący, biorąc pod uwagę to jak wiele osób do tej pory używało tego narzędzia. Wzrost odnotowała także przeglądarka Microsoft Edge (z 8,07% do 8,46%), co wydaje się być rzeczą zupełnie zrozumiałą. Edge z silnikiem Chromium działa świetnie i pod wieloma względami jest po prostu lepszy od Chrome.
W rankingu swoją pozycję osłabiła przeglądarka internetowa Firefox. W czerwcu 2020 roku korzystało z niej 7,58% użytkowników komputerów stacjonarnych – w lipcu odsetek ten wynosił już tylko 7,27%. Oznacza to, że z tego całkiem przecież dobrze przemyślanego i bardzo funkcjonalnego programu korzysta niewiele więcej internautów, niż z leciwego… Internet Explorera (5,99%). Szok.
Udział poszczególnych przeglądarek internetowych w rynku desktopów – dane z lipca 2020 roku. | Źródło: NetMarketShare
Na dalszych pozycjach zestawienia niespodzianek raczej nie było. Safari od Apple cieszy się wynikiem na poziomie 2,95%, wyprzedzając Sogou Explorer (chińska przeglądarka) legitymującą się wynikiem 1,39% oraz QQ (również chińskie rozwiązanie), która osiągnęła wynik na poziomie 1,22%.
Opera wciąż radzi sobie wyjątkowo słabo
Dopiero na ósmym miejscu znalazła się Opera z zawstydzającym rezultatem 0,79% udziałów w rynku. Wygląda na to, że zaawansowani użytkownicy komputerów bardzo cenią tę aplikację, chętnie polecają ją innym, ale… wcale z niej nie korzystają. Sam doceniam garść z oferowanych przez nią funkcji, natomiast ze względu na przyzwyczajenia korzystam z innego narzędzia.
Co dokładnie Waszym zdaniem musieliby zmienić w swoich aplikacjach twórcy Opery, Edge’a albo Firefoxa, aby zdetronizować Chrome?
Dominacja Chrome to nic dobrego
Hegemonia jednej aplikacji nigdy nie jest traktowana jako zjawisko pożądane. W przypadku przeglądarek internetowych powód takiego stanu rzeczy jest oczywisty: producent danego rozwiązania może w łatwy sposób kontrolować to, jak internauci z całego świata uzyskują dostęp do informacji. Ba, równie istotną kwestią są tu sprawy związane z prywatnością danych osobowych i ich dalszym przetwarzaniem.
Pamiętacie jeszcze 2013 rok, kiedy to na aż trzy przeglądarki walczyły ze sobą o palmę pierwszeństwa? Potrafilibyście je wskazać? Jeśli nie, odświeżę Wam pamięć niniejszym materiałem wideo.
Źródło: NetMarketShare