Nowy Microsoft Edge zainstaluje się sam z Windows Update. Przeglądarka mocno poszerzy zasięg

Jan DomańskiSkomentuj
Nowy Microsoft Edge zainstaluje się sam z Windows Update. Przeglądarka mocno poszerzy zasięg
{reklama-artykul}Gigant założony przez Billa Gatesa chce coraz mocniej promować swoją nową wersję przeglądarki Microsoft Edge. Własny silnik zastąpiony przez Chromium ma być krokiem w celu lepszej kompatybilności, którą cieszy się Chrome i przeglądarki na jego silniku, a także zachętą dla użytkowników. Na początku roku firma wydała finalną stabilną wersję na Windowsa 7, 8 i 10. Jednak jej instalacja była opcjonalna i w pełni ręczna.

Wymiana Edge nieunikniona

Właśnie to się zmienia. Przynajmniej w Windows 10. Zamiast wchodzenia na strony Microsoftu czy serwisy z programami, pobierania instalatora i przechodzenia przez cały proces świadomie, koncern postawił na włączenie nowego Microsoft Edge do Windows Update. Wcześniej firma przetestowała ten mechanizm u użytkowników Windows Insiders z kręgu Release Preview.

Edge zamiast Opery Czy na pewno miał Pan na myśli Operę? Może jednak nowy Chorme? / foto. Instalki.pl

Obecnie dostępna jest w regularnym kanale aktualizacji i to nie tylko dla posiadaczy najnowszej kompilacji systemu. Na stronach pomocy Microsoft można wyczytać odniesienia do Windowsa 10 2004, ale też 1909, 1903, 1809 i 1803. Nie jest to łatka, która zostaje udostępniona w jednym momencie, a stopniowo. W takim wypadku niekoniecznie już teraz moduł Windows Update znajdzie ją na każdym komputerze. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby ją ręcznie np. z naszej bazy.

A może nowy Edge dla Pani, Pana?

Kilka dni temu pisaliśmy o reklamowaniu nowego Edge w Menu Start w momencie wpisywania nazwy konkurencyjnych przeglądarek internetowych. Szukając Chrome, Firefoxa czy Opery i spółki, można natknąć się poniżej na sekcję „Polecane” i pozycję zachęcającą nas do pobrania instalatora nowego Edge opartego o Chromium. Co ciekawe, jeśli wpiszemy Edge i mamy wciąż tylko klasyczną wersję przeglądarki, nie zobaczymy reklamy skłaniającej do zainstalowania nowej edycji.

Chrome zmiast IEZaczyna być coraz zabawniej. Internet Explorer, a może jednak Edge lub Nowy Edge? / foto. Instalki.pl

To wszystko oznacza, ze Microsoftowi bardzo zależy na przesiadce użytkowników na nową edycję ich firmowego narzędzia do przeglądania stron internetowych. Mimo pewnych niedociągnięć, aplikacja ma wiele pozytywów względem w pełni autorskiego starego Edge, choć ciężko byłoby zakładać, że tym samym użytkownicy Windowsa 10 masowo zaczną przerzucać się na ulepszony Edge.

Raczej ci, którzy już korzystają ze starszej wersji siłą rzeczy przesiądą się na nową. W końcu w normalny sposób nie da się zatrzymać obu wydań i stary Edge (nie licząc częściowej obecności jako zaszyty w systemie komponent) zniknie wraz z aktualizacją. Cóż, trzy przeglądarki Microsoftu w systemie (Internet Explorer wciąż jest obecny) byłyby już lekką przesadą.

Źródło i foto otwierające: Microsoft

Udostępnij

Jan DomańskiDziennikarz publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Skupia się głównie na tematyce związanej ze sprzętem komputerowym i grami wideo.