
To dopiero alternatywa.
Ze względu na trwającą pandemię mnóstwo osób pracuje w domu i bierze udział wideokonferencjach za pośrednictwem takich programów jak Zoom czy Microsoft Teams. Niemniej, korzystanie z nich na dłuższą metę może być męczące. Ba, w sieci coraz częściej pojawia się określenie "Zoom fatigue", co w dosłownym tłumaczeniu oznacza właśnie zmęczenie Zoomem. Oznacza ono zjawisko odczuwania społecznego przytłoczenia mimo nie spotykania się z innymi.
Na szczęście wygląda na to, że problem "zmęczenia Zoomem" można w ciekawy sposób obejść, przenosząc swoje wirtualne spotkania do... gier wideo. Na taki pomysł wraz ze swoim zespołem wpadła pewna pisarka i ilustratorka - Viviane Schwarz. Ta zaczęła organizować swoje wirtualne spotkania w Red Dead Redemption 2, a dokładniej mówiąc w Red Dead Online.

RDR2. | Źródło: Rockstar Games
"Przeważnie mieliśmy wszystkiego dość. Musieliśmy radzić sobie z tymi wszystkimi spotkaniami na Zoomie i Skypie oraz e-mailami i rozmowami telefonicznymi... przez co cały czas czuliśmy się coraz gorzej i gorzej, byliśmy coraz bardziej zdenerwowani", Viviane Schwarz powiedziała w rozmowie z Rock, Paper, Shotgun.
Początkowo Schwarz sięgnęła wraz ze swoim zespołem po Minecrafta, jednakże ten okazał się zbyt dużym rozpraszaczem. Z Red Dead Redemption 2 było inaczej. Ten okazał się idealną odskocznią od klasycznych komunikatorów. Cóż, omawianie przeróżnych projektów przy ognisku, w towarzystwie nocnego wycia wilków, brzmi całkiem nieźle.
Zoom sucks, we started having editorial meetings in Red Dead Redemption instead. It's nice to sit at the campfire and discuss projects, with the wolves howling out in the night
— Viviane Schwarz (@vivschwarz) May 16, 2020
Pisarka i jej współpracownicy podjęli nawet pewne kroki, by odpowiednio mocno zanurzyć się w świecie kowbojów, a jednocześnie ominąć ograniczenia gry. Zespół postanowił na przykład robić sobie przerwy na wirtualną kawę, parzoną w grze - nie tylko umilając sobie czas, ale również zapobiegając wyrzuceniu z serwera ze względu na bezczynność. Jak wskazała Schwarz, zaletą takich spotkań jest też to, że po ich zakończeniu można wskoczyć na konie, by potem bezkarnie łamać prawo lub czynić sprawiedliwość.
A perk of this is that when you agree that the meeting is over you can all jump on your horses and do crime or justice, which is a lot less awkward than everyone smiling at the camera while they're trying to sign off
— Viviane Schwarz (@vivschwarz) May 16, 2020
To jak, skorzystacie z omówionego pomysłu i sami zorganizujecie konferencję w Red Dead Redemption 2 lub innej grze? Rzecz jasna, nie jest to pomysł idealny. Trzeba pamiętać przede wszystkim o tym, że za RDR 2 wciąż trzeba zapłacić niemałe pieniądze. Poza tym, aby wziąć w nim udział w jakimkolwiek spotkaniu, najpierw w trybie online trzeba ukończyć zadania prologu.
Źródło: Rock, Paper, Shotgun, Foto. tyt. Rockstar Games