Istnieje kilka podstawowych i prostych w zapamiętaniu zasad odpowiedzialnego użytkowania komputerów osobistych. Jedna z nich brzmi: korzystaj zawsze z aktualnego oprogramowania, bo starsze wersje aplikacji mogą zawierać usunięte w późniejszych poprawkach luki, które stanowią otwartą furtkę dla cyberprzestępców. Tymczasem, użytkownicy Windowsa 10 niechętnie aktualizują swoje systemy. Dane dostarczone przez AdDuplex są druzgocące.
Okazuje się, że najpopularniejszą obecnie wersją systemu Windows 10 jest Windows 10 1903, czyli wariant dostarczany jako aktualizacja majowa w 2019 roku. Wersja ta zainstalowana jest na 50,7% komputerów działających pod kontrolą tego OSu. Wyniki najnowszego obecnie Windowsa 10 1909 poprawiają się z miesiąca na miesiąc, ale w tym momencie korzysta z niego tylko 28,2% osób. Wynik skandalicznie zły.
Na domiar złego, co dziewiąta osoba ma na swoim komputerze zainstalowany Windows 10 (1809), który debiutował jeszcze w 2018 roku. 5,5% osób użytkuje Windowsa 10 1803, a 1,4% Windowsa 1709. Zgroza. Oczywiście lwia część takiego oprogramowania może znajdować się na różnego rodzaju komputerach użytkowników biznesowych, w różnorakich korporacjach. Nie tłumaczy to jednak w żaden sposób tragicznego stanu rzeczy.
Ciekawostką jest to, że użycie wszystkich starych wersji systemu Windows 10 nieco wzrosło od zeszłego miesiąca. Wynika to prawdopodobnie z faktu, że ludzie w izolacji używają nietypowych komputerów w swoich domach, które dawno nie były aktualizowane.
Następnym razem, gdy będziecie narzekać na Microsoft, zastanówcie się, czy aby na pewno korzystacie z najnowszej z dostępnych wersji oprogramowania tej firmy.
Źródło: AdDuplex