Okazuje się bowiem, że zarówno w Sklepie Play, jak i w AppStore, wykryto szereg oprogramowania powiązanego z koronawirusem (SARS-CoV-2). Aplikacje niepochodzące od WHO lub rządów są od razu usuwane. Wszystko po to, by nie dopuścić do żadnych przypadków pojawienia się fałszywych informacji.
Spent all day yesterday building a coronavirus app just to get this rejection pic.twitter.com/HSJxp0JERS
— Zachary Shakked (@zacharyshakked) March 4, 2020
Jak jednak zauważa CNBC, niektóre nieoficjalne usługi opierające się na danych podawanych przez WHO nie są usuwane przez Apple. Może być więc tak, że gigant ręcznie sprawdza każdą aplikację pod kątem wiarygodności. W AppStore znajdziemy chociażby Healthlynked, gdzie jesteśmy w stanie na szybko podejrzeć jak zmieniają się liczby zarażonych koronawirusem (SARS-CoV-2).
W przypadku Google sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana. Sklep Play wydaje się całkowicie blokować hasła wyszukiwania pokroju „koronawirus” czy „COVID-19”. Jest to dobra praktyka w momencie, kiedy coraz więcej firm i osób próbuje wykorzystać narastającą panikę wśród społeczeństwa.
Nie tak dawno informowaliśmy Was przecież o walce Amazona z falą fałszywych produktów mających leczyć koronawirusa (SARS-CoV-2). Pamiętajcie – nie dajcie się ponieść emocjom. Obserwujcie oficjalne profile rządowe oraz komunikaty WHO – tam na pewno znajdziecie najbardziej wiarygodne informacje. Nie zapominajcie oczywiście o myciu rąk.
Źródło: CNBC