Chcesz, by kierowca Tesli stracił prawo jazdy? Wystarczy kawałek taśmy klejącej

Maksym SłomskiSkomentuj
Chcesz, by kierowca Tesli stracił prawo jazdy? Wystarczy kawałek taśmy klejącej
Mylą się ci, którzy bezgranicznie ufają nowoczesnym technologiom. Świetny dowód stanowią na to choćby ostatnie wydarzenia w świecie motoryzacji – mam tu na myśli wynik ostatniego śledztwa, które za współwinnego tragicznego wypadku Tesli Model S uznało kierowcę. W toku ustaleń dowiedziono, że Autopilot stworzony przez znanego producenta samochodów nie jest doskonały. Jego niedoskonałość potwierdza najnowszy „trik”, który pozwala oszukać go w potencjalnie niebezpieczny dla podróżujących sposób.

Niewielki kawałek taśmy może doprowadzić do tragedii

Eksperci ds. bezpieczeństwa z firmy McAfee zademonstrowali nowe zastosowanie dla w gruncie rzeczy starej już sztuczki. Wykorzystali oni kawałek czarnej taśmy o długości ok. 5 centymetrów do dodania pozornie niewiele znaczącego poziomego paska na znaku drogowym z ograniczeniem prędkości (przedłużenie „środkowego” elementu cyfry 3″). Okazuje się, że pasek ten był w stanie wprawić w niemałe zakłopotanie kamerę Mobileye EyeQ3 instalowaną na samochodach Tesla Model S i Model X z roczników 2016 – 2019.

Wzmiankowane samochody po odczytaniu informacji ze znaku drogowego z czarną taśmą w trybie Autopilota zwiększały swoją prędkość do wartości o ok. 80 km/h przekraczającej ograniczenie. Pasek na znaku drogowym sprawiał każdorazowo, że systemy uczenia maszynowego błędnie interpretowały dane – ograniczenie do 30 mil na godzinę odczytywane było jako ograniczenie do 80 mil na godzinę.

Firma Intel będąca właścicielem Mobileye twierdzi, że to „nic wielkiego”, bowiem taśma mogłaby równie dobrze wprowadzić w błąd ludzkie oko. Czy aby na pewno? Zerknijcie na nagranie prezentujące analogowe „hakowanie” samochodów Tesla:

Problem ten wyeliminowano w samochodach Tesla produkowanych od roku 2020, które nie korzystają z technologii Mobileye. Ponoć nowsze wersje kamer Mobileye również nie dają się oszukać w ten sposób. Krytycy zwracają także uwagę na to, że jedynie Autopilot 1.0 daje się nabrać na tego rodzaju sztuczki.

Ktoś z Was ma Teslę i podejmie się sprawdzenia zarzutów McAfee?

Źródło: McAfee

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.