
Kolosalne oszczędności.
Bardzo duże zainteresowanie miłośników systemów Linux wzbudziła przekazywana przez nas informacja o tym, iż z otwartoźródłowego oprogramowania zacznie korzystać polski ZUS. Istotnie, Zakład Ubezpieczeń Społecznych na mocy umowy podpisanej z Linux Polska zacznie korzystać z dystrybucji Red Hat. To jednak działanie doprawdy małoskalowe na tle tego, jaka rewolucja szykuje się właśnie w Korei Południowej.
Korea Południowa nie ma dłużej zamiaru opierać działalności państwa na płatnym oprogramowaniu pochodzącym od jednego dostawcy. Przedstawiciele rządu informują, że dokonując tranzycji 3,3 miliona (!) urządzeń z Windowsa na Linuxa liczą na ogromne oszczędności. Szacuje się, że Koreańczycy "z południa" mogą zyskać rocznie ok. 665 miliona dolarów (ok. 2,5 miliarda złotych) na zamianie Windowsa 7 na Linuxa. Alternatywą byłby oczywiście zakup licencji na Windowsa 10 od giganta z Redmond.
Rząd Korei Południowej ogłosił, że zmiany dotyczyły będą komputerów służących centralnym i lokalnym organom państwowym, a także instytucjom publicznym. Rewolucja zacznie się dokonywać jeszcze z końcem tego roku i jest wywołana zakończeniem wsparcia dla Windowsa 7 przez Microsoft.
Oczywiście przejście na nowy system nie odbędzie się zupełnie bezkosztowo i bezproblemowo. Należy pamiętać o tym, że rząd z pewnością poniesie niemały koszt przeprojektowania rządowych serwisów, sieci i oprogramowania w taki sposób, aby dopasować je do nowego OSu. W perspektywie długofalowej zmiana wydaje się jednak szalenie korzystna nie tylko z ekonomicznego punktu widzenia.
Koreańczycy nie poinformowali jeszcze na jaką lub na jakie dystrybucje się zdecydują. Być może podobnie jak ich "bracia z północy" postanowią opracować własne distro. W Korei Północnej działa przecież Red Star OS - dlaczego w Korei Południowej miałaby nie powstać równie ciekawa, państwowa wersja systemu?
Czytaj także: Najgorsze i najdziwniejsze dystrybucje systemu Linux
Źródło: AjuNews