Graficy i miłośnicy obróbki fotograficznej, otwierajcie szampany. Wielu z Was będzie miało do tego dobry powód, bowiem Adobe udostępniło właśnie Lightrooma w Microsoft Store. Samo to nie stanowiłoby zapewne bardzo istotnej informacji, gdyby nie to, że popularny program do działania nie potrzebuje Creative Cloud.
Czym różni się Adobe Lightroom z Creative Cloud od wersji ze sklepu Microsoftu? W zasadzie niczym. Decydując się na jego zakup zaoferowane Wam zostaną dokładnie te same funkcjonalności. Co więcej, osoby które pobiorą Lightrooma z Microsoft Store mogą skorzystać z 7-dniowego bezpłatnego okresu próbnego.
Oczywiście jeśli macie obecnie subskrypcję Lightrooma, to możecie ją wykorzystać także dla wersji programu z Microsoft Store.
We wszystkim tym jest mały haczyk, ale naprawdę malutki. No, w zasadzie dwa. Lightroom z Microsoft Store do poprawnego działania potrzebuje systemu Windows 10 z aktualizacją 1903 (majową) lub nowszą. Biorąc pod uwagę to, że mamy już grudzień, a Microsoft jakiś czas temu udostępnił powszechnie łatkę 1909, ten wymóg nie powinien stanowić problemu dla wielu osób.
Drugim z wymogów jest minimum 4 GB pamięci RAM w komputerze, natomiast zakładam, że osoby korzystające z programów do obróbki graficznej już dawno mają w swoich komputerach 8 lub więcej gigabajtów RAMu.
Zadowoleni?