Okazuje się także, że Disney Plus na premierę biedniejszy jest o kilka podstawowych funkcji, bez których praktycznie nie można sobie wyobrazić platformy streamingowej. Mowa tu o chociażby zapamiętywaniu miejsca, w którym skończyliśmy oglądać film czy list odtwarzania pokroju „Kontynuuj oglądanie”.
is disney plus gonna have a “continue watching” section or am i gonna have to search in my watchlist every damn time
— (@xspideyxsoldier) November 12, 2019
Konsumenci zadawali na Twitterze liczne pytania na temat ewentualnego pojawienia się powyższych funkcjonalności. Disney oczywiście nie mógł pozostawić próśb użytkowników bez odzewu i zapowiedział, że na przestrzeni najbliższych tygodni spodziewać się można „aktualizacji wypełniających platformę”.
Taka informacja jest pozytywna także dla internautów, którzy do Disney Plus nie mają jeszcze dostępu. Gdy platforma w przyszłym roku zadebiutuje w naszym kraju możemy być pewni, że będzie ona nieco bogatsza w funkcjonalności, aniżeli ma to miejsce teraz. Oby.
Źródło: CNET