Pięknem drzemiącym w otwartoźródłowym oprogramowaniu jest przede wszystkim to, że każdy może je zmodyfikować, ulepszyć i podzielić się swoją pracą z innymi. To właśnie dzięki ambitnym twórcom poświęcającym długie godziny swej pasji powstają tak liczne dystrybucje Linuxa. Niestety, nie wszystkie stoją na tak samo wysokim poziomie.
Pośród naprawdę wielu perełek da się znaleźć twory, których użytkowanie nie jest szczególnie przyjemnym doświadczeniem. Jeśli czytaliście już nasze zestawienia o najlepszych dystrybucjach Linuxa w 2019 roku i najładniejszych dystrybucjach Linuxa w 2019 roku, zachęcamy do lektury zgoła odmiennego wpisu. Prezentujemy kilka Linuxów, które naszym zdaniem są na tyle dziwne lub niefunkcjonalne, że lepiej jest omijać je szerokim łukiem.
Jeśli chcecie uzupełnić naszą listę, wiecie co robić w komentarzach.
Apartheid Linux
Zaczynamy z grubej rury, prezentując Wam dystrybucję Linuxa, której już sama idea powstania jest odrażająca. Twórcy OSu z dumą przyznają, że jest to Linux stworzony dla dumnych przedstawicieli białej rasy. Czym wyróżnia się to „dzieło”? Głównie szeroką paletą tapet z zakazanymi w wielu krajach symbolami (ze swastyką na czele) i preinstalowaną przeglądarką Tor, umożliwiającą wielu osobom nie tyle zachowanie teoretycznej tylko anonimowości w sieci, co ułatwienie nielegalnych działań i dostępu do stron z Dark Webu. Distro bazuje na PCLinuxOS.
Ubuntu Satanic Edition
Skoro jest system Linux wychwalający pod niebiosa rasę białą, to zapewne musi istnieć jakaś obrazoburcza edycja uderzająca w chrześcijan, prawda? Oczywiście. Jest nią Ubuntu Satanic Edition, czyli dystrybucja stawiająca na piedestale szatana. Co znajdziemy w systemie? Przede wszystkim czarno-czerwony motyw kolorystyczny i cały zestaw tapet z pentagramami. Poza tym system jest całkiem funkcjonalny i zawiera nawet praktyczne programy pokroju przeglądarki Firefox i Gedita. Czy uważamy, że system jest zły? Nie, dlaczego. Za taki uznają go jednak środowiska chrześcijańskie, więc mimo wszystko postanowiliśmy umieścić go na liście.
Ubuntu Christian Edition
Katolicka odpowiedź na szatańskie wymysły twórców Ubuntu Satanic Edition! Ubuntu Christian Edition bazuje na leciwym już Ubuntu 12.04 LTS i jest stworzony dla osób, które chcą być blisko swojego boga. System powstał po to, by przekonać osoby ze społeczności chrześcijańskiej do zapoznania się z Linuxem. Jego unikalną cechą jest choćby preinstalowana aplikacja Xiphos, ułatwiająca przeglądanie zasobów dostarczanej wraz z nią Biblii. Nie obyło się także bez filtra Dansguardian dającego rodzicom pełną kontrolę nad tym co mogą, a czego nie mogą wyświetlać ich pociechy na komputerze. W systemie znaleźć można mnóstwo tapet z biblijnymi cytatami.
Suicide Linux
Cóż, nazwa tej dystrybucji brzmi dość przerażająco i zapewne zastanawiacie się jaki ma związek z samym systemem? Cóż, bardzo dosłowny – natomiast spokojnie, Wy przeżyjecie, ale Wasze dane… niekoniecznie. Jeśli kiedykolwiek wpiszecie polecenie w linii komend z błędem, zostanie ono zinterpretowane jako komenda „rm -rf /”. Tak, pozbędziecie się w ten sposób wszystkich danych z Waszego dysku. Jeśli lubicie życie na krawędzi, to… Dla mnie jest to po prostu dystrybucja głupia.
Hannah Montana Linux
Jeśli liczycie sobie więcej niż 20. wiosen, ale w głębi siebie czujecie się wciąż jak szalona 13-latka, to powinniście zwrócić uwagę na distro o nazwie Hannah Montana Linux, które jest z pewnością jednym z najdziwniejszych linuksowych tworów. Autor tej dystrybucji bez cienia zażenowania przyznaje, że Hannah Montana Linux miał zachęcić do korzystania z otwartoźródłowego systemu najmłodszych. Jakie były skutki tej osobliwej kampanii promocyjnej? Sądząc po popularności tego distro… nienajlepsze. Nic dziwnego, bowiem bazujące na Kubuntu oprogramowanie jest nie tylko odpychająco brzydkie, ale brakuje w nim także podstawowych programów pokroju LibreOffice i GIMPa.
Biebian – Justin Bieber Linux
Nie przecierajcie oczu ze zdumienia. Ktoś faktycznie stworzył distro Linuxa dedykowane Justinowi Bieberowi. Dlaczego? Bo mógł. Dlaczego nie zrobił czegoś lepszego ze swoim czasem, skoro niewątpliwie jest osobą utalentowaną? Nie wiem, to jego czas. Co ciekawe, nie jest to dystrybucja bazująca na Debianie lub Ubuntu, oj nie. OS bazuje na Puppy Lucid 525, co stanowi doskonały żart sam w sobie. Twórca tego czegoś nie ukrywa, że inspirował się systemem Hannah Montana Linux. Trudno wyobrazić sobie lepszy wzór do naśladowania…
Red Star OS
Panie i Panowie, oto system NARODOWY! Red Star OS może kojarzyć się Wam z armią czerwoną, jednakże jest to distro stworzone przez samego Niezłomnego Przywódcę Partii, Państwa i Armii programistów Korei Północnej. Red Star OS powstał wyłącznie po to, aby uniezależnić północnokoreańskie komputery od przesiąkniętego kapitalizmem Windowsa 10. System korzysta z KDE 3, a także zmodyfikowanej przeglądarki Mozilla Firefox o nazwie Naenara, która łączy się z siecią wewnętrzną Korei Północnej o nazwie Kwangmyong.
Moeubuntu
Miłośników mangi na świecie nie brakuje, więc po prostu musiała powstać dystrybucja Linuxa przeznaczona właśnie dla nich. Już sama nazwa stanowi podpowiedź w kwestii tego, czego spodziewać się po tym distro. Moeubuntu bazuje na Ubuntu, ale wygląda zupełnie inaczej za sprawą unikalnego motywu, fontów, zestawu tapet i ikon, które pozwolą poczuć się miłośnikom anime i mangi w siódmym niebie. Nie korzystajcie, jeśli macie alergię na róż.