Wokół Google Chrome krąży mnóstwo żartów – przeglądarka najczęściej obśmiewana jest za wręcz nieskończone zapotrzebowanie na pamięć RAM. Ile nie dorzucimy, tyle Chrome zje. Okazuje się, że Google wie o całym problemie i stara się go rozwiązać na wszystkie sposoby. Najnowsze informacje donoszą, iż inżynierowie giganta z Mountain View wprowadzą od kolejnej wersji przeglądarki funkcję, która spodoba się wielu użytkownikom: szczególnie tym posiadającym słabsze sprzęty z mniejszą ilością pamięci operacyjnej. O co dokładnie chodzi?
W kanale Canary pojawiła się nowa wersja przeglądarki Google Chrome, która korzysta ze specjalnego mechanizmu zamrażania kart. Co to oznacza? Amerykańska firma postanowiła, iż w ten sposób doprowadzi do celowego zmniejszenia zapotrzebowania na pamięć RAM i niejako ją zwolni. Nowość ma działać od przeglądarki Google Chrome w wersji 79 i będzie aktywowała się automatycznie wtedy, kiedy dana karta nie będzie otwierana przez około pięć minut. Obecnie nie wiadomo czy karty będą się przeładowywały, jednak zapewne chodzi tutaj tylko o „zamrożenie” wszystkich skryptów oraz animacji.
Dokumentacja przeglądarki Google Chrome zdradza, iż gigant będzie zamrażał wszystkie elementy odnoszące się do protokołów http oraz https. Aby skorzystać z tej opcji już teraz trzeba pobrać przeglądarkę Chrome z kanału Canary i oznaczyć odpowiednią flagę. Konkretna opcja została oznaczona jako „proactive tab freeze” i możecie ją znaleźć wpisując w adres witryny „chrome://flags/#proactive-tab-freeze”.
Amerykańska firma nie podała dokładnie, kiedy przeglądarka Google Chrome w wersji 79 ujrzy światło dzienne. Można spodziewać się jednak, że stanie się to najpóźniej na przestrzeni najbliższego miesiąca. Nie pozostaje nic innego, jak tylko czekać na pierwszą sytuację, w której będzie można przetestować opisywaną funkcję.
Google Chrome możecie także pobrać z naszej bazy oprogramowania.
Źródło: TechRadar