Wygląda na to, że już niedługo Microsoft Edge Chromium rozgości się na zawsze na dyskach Waszych komputerów z Windowsem 10 – niezależnie od tego, czy chcecie, czy też nie. Wykorzystująca silnik Chromium przeglądarka Microsoft Edge ma być promowana bardzo agresywnie od dnia swojego oficjalnego debiutu u wszystkich użytkowników Windowsa 10 w wiosennej aktualizacji 20H1. Zastanawiamy się, czy nie aż nazbyt agresywnie.
W sieci okazał się przez przypadek instalator stabilnej wersji przeglądarki, która trafi na komputery na wiosnę 2020 roku. Okazuje się, że paczka z programem nie zawiera opcji deinstalacji, donoszą redaktorzy serwisu TechDows, którzy mieli okazję z niej skorzystać. Możliwość taka nie figuruje także na liście Programów i Funkcji w menu Ustawień. Oznacza to, że raz zainstalowanego Edge’a Chromium nie da się odinstalować z systemu!
Źródło: TechDows
Na liście programów w Menu Start można kliknąć prawym przyciskiem myszy na opcję deinstalacji programu, jednakże system przenosi wtedy użytkownika na wspomnianą wyżej listę. Opcja usunięcia programu widnieje wciąż dla wersji Beta, Dev i Canary, jednakże nie w wersji stabilnej.
Microsoft Edge Chromium nie ma być – przynajmniej w teorii – wbudowanym komponentem Windowsa 10, więc powinno dać się go odinstalować. Niestety, wygląda na to, że narzędzia w nowej wersji nie usuwają nawet dedykowane programu pokroju Revo Uninstaller. Jedyną opcją na odinstalowanie rzeczonej wersji programu jest skorzystanie z opcji przywracania systemu.
Miejmy nadzieję, że to jakiegoś rodzaju błąd, a nie realizacja polityki giganta z Redmond.
Źródło: TechDows