Instagram to platforma, która staje się coraz popularniejsza. Niestety dzieje się to kosztem innych aplikacji. Świetnym przykładem jest oczywiście aktualizacja dodająca możliwość publikacji Relacji rodem ze Snapchata. „Duszek” stracił przez to wielu użytkowników i wygląda na to, że niedługo jeszcze mocniej mu się oberwie. Wszystko za sprawą aplikacji Threads, która… jest zupełnie zbędna.
Osobiście jestem typem użytkownika, który raczej woli mieć wszystko w jednym miejscu. Dlatego też od kilku lat używam wyłącznie Facebooka Lite – nie widzę sensu rozdrabniania się na kilka aplikacji. Nowy pomysł Instagrama tylko utwierdza mnie w tym przekonaniu. Przejdźmy jednak do sedna, żebyście mogli zrozumieć mój punkt widzenia.
Źrodło: Instagram
Czym tak w ogóle jest Threads? Najprościej będzie chyba określić ten program jako… podróbkę Snapchata. Jego głównym założeniem jest wysyłanie wiadomości i zdjęć do wąskiej grupy osób – dokładniej mówiąc, „Bliskich znajomych” z Instagrama. Celem aplikacji jest „utrwalenie znajomości z najbliższymi ludźmi”.
Z wybranymi użytkownikami możemy dzielić się swoimi emocjami za pomocą emotikon oraz statusów, a przy tym informować ich co robimy w danej chwili. Brzmi znajomo, prawda? Wszystko to dostępne jest na Snapchacie (no, oprócz tych emotikon i statusów). Najgorsze jest jednak to, że mamy tu do czynienia po prostu z przeniesieniem funkcjonalności znanej z Instagrama do… osobnej aplikacji.
Z czystej ciekawości zainstaluję Threads i przetestuję apkę przez kilka dni, ale raczej trudno mi będzie się do niej przekonać. Ciekaw jestem Waszych odczuć względem pomysłu Facebooka. Uważacie, że na rynku jest już przesyt tego typu programów, czy może podoba wam się ten projekt? Aplikację Threads na Androida możecie pobrać TUTAJ. Wersja na iOS pojawić ma się niedługo.
Źródło: TechCrunch