Dosyć regularnie mamy do czynienia z wykryciem w Sklepie Play aplikacji, w których zawarto złośliwe oprogramowanie. Niech za przykład posłuży sytuacja sprzed zaledwie kilku dni – z usługi zniknęło wtedy bowiem ponad 80 programów z ukrytym adware. Google wprowadził właśnie nowe zasady dotyczące przyjmowania aplikacji do Sklepu Play, które mają ograniczyć liczbę podobnych incydentów.
Jeśli chcemy pobrać jakiś program, to system Google Play Protect zawsze skanuje go zaraz po kliknięciu „Instaluj”. Niestety nie zawsze udaje się wykryć niebezpieczne oprogramowanie, czego skutkiem może być późniejsze zainfekowanie telefonu. Chciałoby się rzec – „wystarczy uważać, co się pobiera i nie będzie żadnych problemów”. Odważna teza, jeśli weźmiemy pod uwagę kilka sytuacji, w których okazywało się, że nawet te najpopularniejsze aplikacje stanowiły realne zagrożenie.
Źródło: PA
Okej, ale o co chodzi z tymi zmianami zasad? Wielu programistów zauważyło w Sklepie Play nowy baner zawierający następującą informację: „Aby lepiej chronić naszych klientów, poświęcimy więcej czasu na dokładne sprawdzenie Twojej aplikacji”. Na stronie pomocy Google możemy przeczytać z kolei:
W przypadku niektórych kont deweloperów potrzebujemy więcej czasu na dokładne sprawdzenie aplikacji. Dzięki temu lepiej chronimy użytkowników. W panelu aplikacji pojawi się powiadomienie o tym, jak długo powinno to potrwać. Zalecamy, by w swoich planach uwzględnić co najmniej trzydniowy odstęp między przesłaniem aplikacji a jej opublikowaniem.
Taka aktualizacja zasad nie spodobała się części deweloperów, którzy twierdzą, iż teraz nie mogą dokładnie zaplanować wydania nowego programu. Z perspektywy użytkowników mamy jednak do czynienia ze sporą zmianą mogącą przyczynić się do wzrostu bezpieczeństwa Sklepu Play.