Twitch stworzył własne oprogramowanie do streamowania

Piotr MalinowskiSkomentuj
Twitch stworzył własne oprogramowanie do streamowania
Twitch jest obecnie największą platformą streamingową na świecie i aż trudno uwierzyć, że tak długo pozwalał „swoim” twórcom na korzystanie z oprogramowań innych firm. Teraz sytuacja ma się nieco zmienić, a to wszystko za sprawą nowej (autorskiej!) usługi do transmitowania gier na żywo.

Do tej pory streamerzy nie mieli wyjścia i żeby w ogóle „być na żywo” musieli pobierać aplikacje pokroju OBS. Twitch Studio ma być usługą skierowaną głównie do nowych użytkowników, którzy często rezygnują z kariery twórcy na Twitchu w momencie, kiedy zdają sobie sprawę, że nie wystarczy kliknąć jednego przycisku, by zostać kimś znanym.

Twitch pracuje nad oprogramowaniem podobno już od kilku miesięcy i jeśli wierzyć słowom zarządcy platformy – testerzy są z niej niezwykle zadowoleni. Wersja beta usługi została sprawdzona we wielu lokalizacjach na całym świecie i już niedługo ujrzy światło dzienne.

Jak możemy wyczytać na stronie platformy:

Streamerzy są sercem każdej społeczności na Twitchu. W związku z tym tworzymy właśnie aplikację do transmisji dla nowych streamerów, która będzie zawierała wszystkie dostępne do tej pory funkcje. Twitch Studio posiada zarówno funkcje, które pomogą Ci odpowiednio ustawić twoją transmisję, jak i narzędzia, które pozwolą Ci nawiązać kontakt ze społecznością na Twoim kanale w trakcie transmisji.

Jeśli jesteś początkującym streamerem, to możesz poprosić o dostęp do Twitch Studio w TYM miejscu. Platforma nie może równać się z zaawansowanymi programami i deweloperzy tego nie ukrywają. Usługa ma być przejrzysta, prosta i przyjemna w obsłudze – Twitch nie chce, by użytkownicy prowadzący transmisję musieli irytować się podczas ustawiania streama.

Twitch Studio będzie dostępne jedynie na komputery stacjonarne z systemem Windows 7 lub nowszym

Źródło: Twitch / The Verge

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.