Wtyczka The Baby Blocker stworzona została z myślą o Google Chrome. Z przeglądarki tej korzysta obecnie ok. 65% internautów, więc istnieje duża szansa, że i Wy będziecie mogli skorzystać z technologicznego substytutu prezerwatywy na miarę XXI wieku.
Na podstawie tagów tworzonych przez algorytmy Facebooka wtyczka przeszukuje sekcję aktualności (zwaną także feedem) osoby, która zdecydowała się z niej skorzystać. W miejsce zdjęć „bąbelków” wtyczka wstawia fotografie o tematyce mogącej potencjalnie zainteresować danego internautę. Mogą to być na przykład piękne kobiety, szybkie samochody lub zdjęcia kombajnów zbożowych CR10.90 – co tylko tam sobie przeglądacie w domowym zaciszu swoich pokoi. Wtyczka na bieżąco informuje o liczbie zablokowanych zdjęć dzieci.
Oczywiście całą akcję ze stworzeniem wtyczki traktujcie z lekkim przymrużeniem oka – to po prostu pomysłowa kampania reklamowa firmy, która za sprawą swojej wtyczki chce zyskać trochę rozgłosu. Pomysłodawcy wtyczki zapewniają, że przy okazji pragną zwrócić uwagę na to, by zdjęcia swoich dzieci publikować z rozwagą. Internet pełny jest osób, które z pozoru niewinne zdjęcia mogą archiwizować i później rozpowszechniać w sobie tylko znanych, szkodliwych celach.
Rozszerzenie The Baby Blocker pobierzecie z oficjalnego sklepu z aplikacjami do Google Chrome, o tutaj.
Źródło: inf. własna