Kolejny rząd ma zamiar odwrócić się plecami do oprogramowania dostarczanego przez firmę Microsoft. Po zamieszkiwanym przez 35 miliony osób stanie Kerala w Indiach przyszła kolej na Koreę Południową. Dziennik Korea Herald donosi, że tamtejsze władze pracują nad wprowadzeniem zmiany oprogramowania instalowanego na komputerach administracji rządowej na darmowego Linuksa.
Komputery rządowe w Korei Południowej działają wciąż pod kontrolą leciwego już Windowsa 7. Microsoft zapowiedział, że wsparcie techniczne dla lubianego i wciąż popularnego systemu zakończy się w styczniu 2020 roku. Koreańczycy chcą wykorzystać konieczność zmiany oprogramowania do powzięcia znaczących oszczędności w przyszłości. Aby jednak zaoszczędzić, trzeba będzie najpierw wydać pieniądze.
Prognozuje się, że koszt przesiadki na Linuksa, a konkretnie wydatki związane z zakupem nowych komputerów, opiewał będzie na 655 milionów dolarów. W Korei Południowej liczy się nie tylko na oszczędności na licencjach systemu. Koreańczycy zwracają uwagę na to, że Linux jest systemem bezpieczniejszym od Windowsa, więc zmiany mogą w konsekwencji pomóc zmniejszyć wydatki m.in. na przeróżne dodatkowe systemy zabezpieczające.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Bezpieczeństwa podaje, że wybrana dystrybucja systemu Linux będzie musiała przejść serię testów. System sprawdzany będzie pod względem kompatybilności z oprogramowaniem wykorzystywanym przez administrację na komputerach z Windowsem. Wiecie doskonale, że z kompatybilnością programów pomiędzy systemami bywa różnie i to właśnie ona bywa największym „hamulcem” przy tego rodzaju rewolucyjnych decyzjach.
Wcześniej, władze indyjskiego stanu Kerala zapowiedziały, że komputery w tamtejszych szkołach działały będą pod kontrolą systemu Linux Ubuntu. Ma to zaowocować oszczędnościami rzędu nawet 430 milionów dolarów. Jak widzicie, gra idzie o bardzo wysoką stawkę – zwłaszcza z perspektywy potencjalnych przychodów (lub ich braku) dla Microsoftu.
Ile realnie może zaoszczędzić Korea Południowa? Nie podano, ale będzie to z pewnością kwota zamykająca się w kilkuset milionach dolarów – decyzja dotyczy w końcu jedynie komputerów ministerialnych. Wartością dodaną, niepoliczalną, będzie uniezależnienie się od „jedynego słusznego” systemu poprzez korzystanie z oprogramowania typu open source.
Oczywiście kwota tego rzędu w skali budżetu dużego państwa wydawać się może niewielka. Należy jednak pamiętać o tym, że na wydatki kraju składa się tak wiele różnych kosztów, że optymalizacja wielu spośród tych najdrobniejszych może zaowocować kolosalnymi oszczędnościami.
Korzystaliście kiedyś z Linuksa? A może wciąż korzystacie? Czy Waszym zdaniem jest on realną alternatywą dla Windowsa, dla każdego użytkownika?
Źródło: Korea Herald