Opaski dozoru elektronicznego przestępców w Holandii zwariowały

Maksym SłomskiSkomentuj
Opaski dozoru elektronicznego przestępców w Holandii zwariowały
Podczas gdy wielu osobom wydaje się, że bugi w aktualizacjach systemu Windows 10 to jedne z większych problemów na poziomie software’owym, w Holandii przez błąd oprogramowania wszyscy przestępcy objęci dozorem elektronicznym… zniknęli. Nie zdematerializowali się oni oczywiście w sensie dosłownym, a zniknęli z systemu policyjnego, budząc tym samym niemały niepokój wśród obywateli Królestwa Zjednoczonych Niderlandów.

System dozoru elektronicznego pełni funkcję alternatywy do odbywania kary pozbawienia wolności. W polskim systemie prawnym skazany do jednego roku, który otrzyma zgodę sądu penitencjarnego, ma prawo wnosić o założenie mu na kostkę specjalnej opaski. W urządzeniu wbudowany jest specjalny nadajnik, który kontroluje to, czy skazany stawia się na określone przez skazujący go sąd spotkania – w danym miejscu i o danym czasie. W ramach SDE skazany może na przykład otrzymać także zakaz opuszczania danego kraju. W prawodawstwie holenderskim wszystko działa w sposób bardzo zbliżony… a przynajmniej działało do czwartku, kiedy to wadliwe oprogramowanie nagle uczyniło system bezużytecznym.

„W wyniku problemów z aktualizacją oprogramowania, wystąpiły problemy z systemem dozoru elektronicznego w opaskach skazanych. System działa już bez najmniejszych zastrzeżeń.” – poinformowali w kilka godzin po wystąpieniu awarii holenderscy oficjele. System w chwili wystąpienia usterek nadzorował ok. 700 skazanych i podejrzanych, którzy przebywali w aresztach domowych lub na przepustkach.

Organy ścigania zareagowały na całą sytuację błyskawicznie, stosując jako środek zapobiegawczy czasowe aresztowania najniebezpieczniejszych podejrzanych. Z całą resztą objętych dozorem postanowiono się skontaktować i nakazać im niezwłoczne stawienie się na posterunkach policji.

Co ciekawe, to nie pierwszy przypadek w którym system ten nawalił w Holandii. Awaria sieci spowodowała podobną awarię w sierpniu 2018 roku, kiedy to z map policyjnych zniknęło 450 skazanych.

Źródło: Rijksoverheid, zdjęcie tytułowe: Ministerie van Justitie en Veiligheid

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.