Do kwietnia minionego roku Opera dysponowała autorską aplikacją VPN, lecz z niewyjaśnionych do tej pory przyczyn postanowiła zrezygnować z tego projektu. Po nagłym zlikwidowaniu programu ze Sklepu Play, twórcy przeglądarki zachęcali użytkowników do korzystania z SurfEasy VPN. Okazuje się jednak, że Opera przez ten cały czas przygotowywała dla swoich konsumentów nie lada niespodziankę.
Mowa tutaj o VPN wbudowanym w standardową przeglądarkę Opera w wersji na urządzenia z systemem Android. Co najważniejsze, funkcja jest bezpłatna, co odróżnia ją od wielu płatnych programów. Według firmy, nowość ma na celu wzmocnienie kontroli i prywatności przeglądania – VPN Opery jest oczywiście również wygodniejszy, gdyż wystarczy jedynie wejść w zakładkę Ustawienia i go aktywować.
Twórcy przeglądarki za powód stworzenia wbudowanej sieci VPN uznają potrzeby użytkowników, którzy bezustannie domagają się dodatkowej warstwy ochrony podczas codziennego przeglądania sieci. Opera podkreśla przy tym, że usługa nie zbiera o użytkownikach jakichkolwiek danych przesyłanych przez serwery.
Jak natomiast działa wbudowany VPN? Po jego włączeniu wybieramy wirtualną lokację (kontynent) i nasz adres IP zostaje zastąpiony także wirtualnym adresem IP. W ten sposób śledzenie naszej lokalizacji i identyfikacja urządzenia jest dużo trudniejsza. Na razie nowość jest dostępna jedynie w wersji beta przeglądarki.
Źródło: Opera