Wygląda na to, że twórcy aplikacji czytali nasze maile w skrzynkach Gmail

acyganekSkomentuj
Wygląda na to, że twórcy aplikacji czytali nasze maile w skrzynkach Gmail
{reklama-artykul}
Wraz z każdą instalacją aplikacji musimy zgodzić się na kilka wymogów, bez których dany program zwyczajnie nie mógłby działać – chodzi tutaj o dostęp do pamięci urządzenia, aparatu, kontaktów czy też modułu GPS. Wygląda jednak na to, że niektórzy deweloperzy posunęli się znacznie dalej jeśli chodzi o korzystanie z naszych danych.

Okazało się bowiem, że twórcy aplikacji mobilnych mogli bez przeszkód czytać nasze maile, a jeszcze bardziej problematyczne jest to, że (być może nieświadomie) zezwalało na to samo Google. Ustawienia prywatności tej skrzynki pozwalały bowiem praktycznie każdemu deweloperowi przeglądać nasze wiadomości, jak również sprawdzać ustawienia prywatności.

gmail-poczta655

Google w rozmowie z The Verge tłumaczyło, że dane użytkowników Gmaila są przekazywane tylko wtedy, gdy użytkownicy poszczególnych aplikacji dopuszczają się nadużyć oraz wprowadzają do obiegu złośliwe oprogramowanie tudzież fałszywe informacje. Najprawdopodobniej jednak niektórzy twórcy programów mobilnych mogli uzyskac dostęp do naszych skrzynek przez błąd w zabezpieczeniach, bez wyraźnej zgody koncernu z Mountain View. 

Okazuje się także, że wiadomości składowane w skrzynce Gmail mogły być czytane także przez pracowników Google – jak jednak tłumaczy firma, odbywa się to tylko w specjalnych okolicznościach, np. w dochodzeniach przestępczych czy nadużyciach. Cóż – prywatność to coś, co w tym momencie istnieje raczej w teorii…

źródło: The Verge

Udostępnij

acyganek