{reklama-artykul}
Jedną z najpopularniejszych aplikacji do monitorowania aktywności fizycznej oraz zapamiętywania tras naszego biegu jest Strava. W listopadzie ubiegłego roku produceni tego programu udostępnili tzw. „globalną mapę cieplną”, na której pokazywane są wszelkie trasy biegów i przejazdów, które są wyświetlane za pośrednictwem podświetlanych linii.
Szkopuł w tym, że takie postawienie sprawy przez twórców przyniosło dość nieoczekiwane problemy. Jeden z użytkowników tej aplikacji dotarł bowiem do bardzo ciekawych znalezisk – są to trasy, które pokazują umiejscowienie oraz wygląd tajnych baz wojskowych na całym świecie. Niektórzy użytkownicy tej aplikacji uwielbiali bowiem biegać wzdłuż murów baz, albo też byli pracownikami stacjonującymi na ich przestrzeni, ale zapominali wyłączać aplikację lub GPS.
Podświetlone zostały chociażby tajne bazy amerykańskiego wojska w irackim Mosulu, nie brak także informacji o wyglądzie bazy Royal Air Force na Falklandach czy terenu w Nevadzie określonego jako „Area 51”. To oczywiście tylko wierzchołek góry lodowej, bo podobnych przykładów jest znacznie więcej.
Cóż, trudno się temu dziwić – aplikacje do monitorowania aktywności fizycznej są używane przez wiele osób różnorodnych profesji i opublikowanie mapy globalnych osiągnięć musiało wiązać się z tym, że ujawnionych zostanie wiele niewygodnych treści, których raczej byśmy się nie spodziewali. Taka natura internetowych usług, nic dodać, nic ująć.
źródło: androidpolice