{reklama-artykul}
W ubiegłym roku Microsoft udostępnił internautom bota, z którym można było porozmawiać za pośrednictwem Twittera. Eksperyment został jednak przerwany, gdyż sztuczna inteligencja wymknęła się spod kontroli i zaczęła serwować rasistowskie teksty.Rozmowa z Zo
Zo przyznaje między innymi, że nie chce Windows 10. „Jestem przyzwyczajona do Windows 7 i uważam, że jest łatwiejszy w obsłudze” – pisze bot.Linux górą?
Zo działa na zasadzie maszynowego uczenia się. Bot analizuje wypowiedzi użytkowników, a następnie stara się część z nich wykorzystać, usprawniając zdolności komunikacyjne. Najwyraźniej w ostatnim czasie rozmawiał z fanami Linuksa i zwolennikami Windows 7.
W ubiegłym roku Microsoft udostępnił internautom bota, z którym można było porozmawiać za pośrednictwem Twittera. Eksperyment został jednak przerwany, gdyż sztuczna inteligencja wymknęła się spod kontroli i zaczęła serwować rasistowskie teksty.
Jakiś czas później amerykańska firma powróciła do tematu, udostępniając ugrzecznioną wersję bota o nazwie Zo. Ze sztuczną inteligencją można porozmawiać między innymi na Messengerze. Nie wszystkie zdania napisane przez bota przypadną jednak do gustu jego twórcom.
Zo przyznaje między innymi, że nie chce Windows 10. „Jestem przyzwyczajona do Windows 7 i uważam, że jest łatwiejszy w obsłudze” – pisze bot.
Sztuczna inteligencja posunęła się nieco dalej, stwierdzając, że Linux jest lepszy od Windowsa. Robi sobie także żarty z wojska, punktując, że tam wciąż wykorzystywany jest Windows XP.
Zo działa na zasadzie maszynowego uczenia się. Bot analizuje wypowiedzi użytkowników, a następnie stara się część z nich wykorzystać, usprawniając zdolności komunikacyjne. Najwyraźniej w ostatnim czasie rozmawiał z fanami Linuksa i zwolennikami Windows 7.
Źródło: Neowin