Apple prawie usunęło Ubera z App Store

Aleksander PiskorzSkomentuj
Apple prawie usunęło Ubera z App Store
Według najnowszych rewelacji udostępnionych przez New York Timesa, dwa lata temu miała miejsce mała „afera” z udziałem Tima Cooka oraz szefa Ubera, czyli Travisa Kalanicka. Obaj Panowie mieli spotkać się w celu przedyskutowania prywatności związanej z aplikacją Ubera.

Uber i jego aplikacja miały śledzić użytkowników oraz pozyskiwać sporą ilość danych z iPhone’ów, bez wiedzy użytkownika. Co najlepsze, po wykryciu tego typu zabiegów, firma miała zastosować geofancing oraz określić obszar, w którym namierzanie osób było wyłączone. Identyfikowanie urządzeń Apple miało być możliwe nawet po odinstalowaniu aplikacji Ubera.

Nie trzeba było długo czekać na oficjalne oświadczenie: rzecznik Ubera przyznał, iż firma nie ma nic wspólnego z tego typu zabiegami i nie śledziła żadnej osoby – poza momentem korzystania z usługi.

Nie jest potwierdzone, czy Apple chciało faktycznie usunąć Ubera ze swojego sklepu z aplikacjami. Tim Cook po spotkaniu z Kalanickiem miał być również wstrząśnięty tego typu podejściem do wykorzystywania danych.

Póki co, Uber nie narusza regulaminu App Store, jednak nie wiadomo, jak sprawa rozwinie się w przyszłości.

Źródło: The Verge

Udostępnij

Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.