Aplikacje tygodnia #2: najokrutniejszy z budzików, kreator widżetów, tańszy Internet, sportowa rewolucja i koci komunikator

Lech OkonSkomentuj
Aplikacje tygodnia #2: najokrutniejszy z budzików, kreator widżetów, tańszy Internet, sportowa rewolucja i koci komunikator
Opisujemy najgorętsze nowości, a także starsze, warte uwagi pozycje, które mogliście przegapić w sklepie Google’a. Zapraszamy do lektury, komentowania i pobierania.

Budzik Puzzle – budzenie bez litości

Cena: 0 zł / Rozmiar: zależy od urządzenia / Android: zależy od urządzenia

budzik-puzzle-2

Wrocławka aplikacja Budzik Puzzle to jeden z najgorszych wrogów, jakich możemy spotkać z samego rana. Z pozoru dostajemy budzik jakich wiele – do złudzenia przypominający systemowe aplikacje Androida. Gdy jednak wejść w ustawienia alarmu okazuje się, że do wyłączenia irytującego hałasu trzeba czegoś więcej, niż tylko machnięcia palcem.

Na zaspane ofiary czekają losowe łamigłówki (3 poziomy trudności), w tym nawet równania matematyczne (o poranna zgrozo!). Możemy być poproszeni o przepisanie kodu, potrząśnięcie telefonem określą liczbę razy, pobiegnięcie do przyklejonego do szafy kodu QR i zeskanowanie go czy o odszukanie nieszczęsnego taga NFC, który jak na złość znika o poranku niczym skarpetki po praniu.

Alarmy mogą być powtarzane z zadanym harmonogramem. Nie zabrakło funkcji drzemki czy nawet budzenia ekstremalnego w postaci wysłania SMS-a na wybrany przez nas numer z prośbą o ratunek dla śpiocha.

Aplikacja w wersji podstawowej jest bezpłatna, wykupienie wersji premium za 9,95 zł wyłącza reklamy, pozwala na tworzenie budzikowych playlist i rzecz jasna – wspiera rozwój polskiej aplikacji.

budzik-puzzle-1


KWGT Kustom Widget Marker – pulpit po Twojemu

Cena: 0 zł / Rozmiar: 8,2 MB / Android: 4.4 lub nowszy

kwt-kustom-widget-maker-1

Widżety to coś, czego nam, Androidowcom zazdroszczą użytkownicy iPhone’ów. Za dosyć dziwaczną nazwą kryją się mini aplikacje przyklejone do pulpitu lub ekranu blokady, aktywnie prezentujące różnego typu treści czy po prostu będące czymś więcej niż tylko nudną ikonką. Pomimo tysięcy tego typu dodatków dostępnych w sklepie Google’a, zawsze pojawiają się pewne granice kreatywności i personalizacji.

I tutaj z pomocą przychodzi KWGT Kustom Widget Marker, czyli sprytny kreator własnych, autorskich widżetów na pulpit. Początkowo można zupełnie przepaść w nieskończonej liczbie parametrów i kontrolek wpływających na wygląd i funkcjonalność tworzonych przez nas widżetów. Zmiana kroju czcionki i jej wielkości, listy elementów umieszczonych na widżecie czy ich kształtów to dopiero początek. Możemy zaimportować własną grafikę, bawić się gradientami i przezroczystością. Da się zrobić własny odtwarzacz muzyczny czy widżet pogodowy, dorzucić informacyjnie zasięg Wi-Fi i szybkość procesora. A po zakupie wersji Pro (9,99 zł) archiwizować swoje projekty na karcie pamięci i usunąć reklamy towarzyszące darmowej wersji aplikacji.


Opera Max – tańszy Internet mobilny

Cena: 0 zł / Rozmiar: 6,8 MB / Android: 4.0 lub nowszy

opera-max-1

Niemal każdy miłośnik aplikacji mobilnych słyszał o Operze Mini. Maleńka przeglądarka od lat pozwala na zmniejszanie kosztów transmisji danych poprzez kompresowanie stron internetowych przed ich pobraniem do telefonu. Opera przygotowała pełnowymiarową przeglądarkę dla Androida wspierającą ten mechanizm, a od pewnego czasu promuje również narzędzie Opera Max.

Nowy produkt skandynawskich deweloperów nie ogranicza nas tylko do przeglądarki internetowej. Kompresowane są dane również innych aplikacji. Ostatnią z nowości jest umożliwienie redukcji o 50% kosztów strumieniowania muzyki. Za prawą technologii Rocket Optimizer możliwe jest konwertowanie w locie strumieni MP3 i MP4 do AAC+, kodeka oferującego zbliżoną jakość dźwięku, jednak z o połowę mniejszym zapotrzebowaniem na dane.

Już teraz Opera Max pomoże nam w obniżeniu kosztów korzystania z YouTube Music, Pandory, Slackera oraz serwisów Gaana i Saavn. Wkrótce dojdą kolejne. Oprócz oszczędzania na muzyce, z Maksem obejrzymy taniej filmy w serwisach YouTube i Netflix, a także tańszy staną się Instagram czy Allegro. Polecamy.


Google Fit – sportowa reaktywacja

Cena: 0 zł / Rozmiar: zależy od urządzenia / Android: zależy od urządzenia

google-fit-2

W 2014 roku Google postanowił uraczyć nas własną aplikacją dbającą o kondycję fizyczną użytkowników smarfonów. Choć twórca Androida zaoferował kilka ciekawych pomysłów i efektowny interfejs, trudno było mu konkurować z tak cenionymi markami jak Endomondo czy Runtastic. Użytkownicy przyzwyczajeni do rozmaitych udogodnień i cyfrowego bata ze strony np. Endomodno, nie potrafili się w pełni odnaleźć w nowości Google’a. Były też poważne problemy z kompatybilnością aplikacji z różnego typu smartwatchami i smartbandami.

Najnowsza aktualizacja aplikacji, oznaczona numerem 1.55.55, może okazać się przełomowa. Google w końcu wychodzi poza podstawowe monitorowanie aktywności. Pojawiły się porady dotyczące aktualnie prowadzonej aktywności, możliwość śledzenia postępów w czasie rzeczywistym, możemy sobie wyznaczać własne codzienne cele, a aplikacja będzie sama podpowiadała kolejne, da się monitorować tętno (z pomocą zegarka z pulsometrem) czy na wzór Endomondo oglądać nie tylko pokonane dystanse ale też wykresy prezentujące zmiany wysokości nad poziomem morza. Nie zabrakło możliwości notowania przyjmowanych pokarmów, jak i nawet monitorowania snu.

Po początkowym niedosycie, wreszcie można powiedzieć, że Google Fit jest aplikacją kompletną i bardzo mocną odpowiedzią na propozycje konkurencji. W dodatku zupełnie darmową.

google-fit-1


Katz – tanie rozmawianie

Cena: 0 zł / Rozmiar: 12 MB / Android: 4.0 lub nowszy

Katz-2

Aero2 (tak, to ta sieć komórkowa z darmowych Internetem BDI) stworzył darmowy komunikator internetowy o zgrabnej nazwie Katz. Za pomocą aplikacji możemy za darmo dzwonić i wysyłać wiadomości do innych użytkowników Katza, a po wykupieniu usługi Katz Out, również wykonywać połączenia na polskie numery komórkowe i stacjonarne (0,10 zł za minutę), a także połączenia międzynarodowe – do większości krajów Unii Europejskiej, Kanady i Stanów Zjednoczonych w cenie 0,35 zł za minutę.

Co dla wielu osób jest ważne, aplikacja nie wyświetla żadnych reklam. Nie musimy się też obawiać o utratę środków z doładowań na połączenia – ich ważność jest bezterminowa. Aktualnie komunikator Katz dostępny jest wersji dla Androida i komputerów PC. W przyszłości pojawi się też wersja dla iOS. Nowy komunikator może spodobać się osobom, które chcą czasem zadzwonić z kart SIM wyłącznie z usługami internetowymi (takie oferuje twórca aplikacji) czy też… miłośnikom kotów :-).

Katz-1

Jeżeli znaleźliście inne ciekawe aplikacje, a zabrakło ich w zestawieniu, dajcie znać w komentarzach.

Udostępnij

Lech Okon