Mikroaplikacje będą stanowić część, swoisty wycinek całej aplikacji, który prezentuje wybraną przez użytkownika funkcję. Na tej podstawie osoba będzie mogła określić, czy oprogramowanie jest przydatne i zadecydować o ewentualnym zakupie. Mikroaplikacje będą zatem czymś w rodzaju wersji testowych, okrojonych z części funkcji.
Mikroaplikacje pozwolą również ograniczyć zużycie pakietu danych, gdy użytkownik chce po prostu sprawdzić możliwości wybranej aplikacji. Wersja testowa będzie bowiem „ważyć” znacznie mniej, niż jej pełnoprawny odpowiednik.
Aktualnie nie mamy więcej informacji na temat nowego sposobu promocji w Google Play. Nie wiemy nawet, kiedy ewentualnie funkcja miałaby się pojawić. Mimo wszystko nowy pomysł – jeżeli faktycznie dojdzie do skutku – może okazać się sukcesem.
Źródło: Ubergizmo, The Information